Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 23 czerwca 2023, 15:49

autor: Paweł Woźniak

Najlepsze gry z otwartym światem - top 100 open worldów

Gry typu open world i sandboxy od lat kuszą nas pięknymi widokami, mnogością aktywności do wykonania i obietnicami kilometrów niezwykłej przestrzeni do poznania. Wybraliśmy sto najlepszych gier z otwartym światem.

Spis treści

80. State of Decay

Powstałe w latach popularności gier o zombie State of Decay to rozrywka kierowana głównie do tych, którzy łaknęli przygody w tego typu świecie, ale w formie zabawy dla pojedynczego gracza. Podstawową misją jest tu oczywiście przeżycie kolejnego dnia, a w międzyczasie zmuszeni jesteśmy zadbać o odbudowę społeczeństwa – to zaś będzie możliwe tylko wtedy, gdy zajmiemy się rozwojem naszej głównej osady, co z kolei wymaga ciągłej eksploracji i walki z agresywnymi zombiakami.

Zdaniem redakcji

State of Decay to gra, której zdecydowanie najbliżej do mojego ukochanego The Walking Dead. Zawsze chciałem spróbować przetrwać w świecie opanowanym przez żywe trupy, a produkcja Undead Labs takową przygodę mi umożliwiła. Eksploracja wyniszczonej Ameryki w celu złupienia opuszczonych domostw i stacji benzynowych, odnalezienia potencjalnych sojuszników i zebrania materiałów do rozbudowy bazy wypadowej gdzieś na peryferiach wielkiego miasta – w to mi graj. Otwartość i nieprzewidywalność State of Decay sprawiają, że wybaczam tej pozycji wiele technicznych i narracyjnych niedociągnięć.

KaEl

79. Elex

Elex, czyli najnowsza produkcja uznanego w naszym kraju niemieckiego studia Piranha Bytes, to duchowy spadkobierca Gothica. Podobnie jak on stawia na bogaty i nieprzyjazny świat, w którym gracz jest wynagradzany za dokładną eksplorację, wykonuje ciekawe zadania i spotyka nieszablonowych bohaterów. Da się tu jednak dostrzec również kilka „drewnianych” elementów, z których słynął sam Gothic – w głównej mierze kulejącą walkę. Jednak ci, którzy szukają rozgrywki i emocji podobnych do tych, jakich dostarczał dawny hit niemieckich deweloperów, zdecydowanie powinni dać szansę także Elexowi.

78. Fallout 3

Prawie dziesięć lat musieli czekać fani Fallouta na kolejną pełnoprawną odsłonę swojej ukochanej marki. Trzecia część została wydana dopiero w 2008 roku i po dziś dzień wzbudza wiele kontrowersji. Dla jednych to przełom i odważne zmiany, dla innych niepotrzebne odejście od sprawdzonej formuły. Po której ze stron byście jednak nie stali, musicie przyznać, że był to krok potrzebny do dalszego rozwoju cyklu. W „trójce” poznajemy historię mieszkańca Krypty 101, który wyrusza na poszukiwania swojego ojca. Twórcy postawili tutaj na rozbudowany świat, co przełożyło się oczywiście na dostępne w grze aktywności i poboczne historie.

77. Borderlands 3

Trudno powiedzieć, by Borderlands 3 cieszyło się równie dużą popularnością co dwie poprzednie odsłony serii. Winić za to można m.in. czasową ekskluzywną dostępność na Epic Games Store czy brak większych zmian względem poprzednich części. Mimo to tytuł ten znalazł się w naszym rankingu nieco wyżej niż „dwójka”. Dlaczego? Bo choć jest znacznie mniej rewolucyjny, wciąż jest to świetny looter shooter ze sporą ilością popremierowej zawartości. Dodatkowo w przeciwieństwie do drugiej części mamy tu okazję zwiedzić nie tylko Pandorę, ale także wiele innych planet, na które podróżujemy specjalnym statkiem kosmicznym.

Zostało jeszcze 64% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie
Open worldy, które nie przytłaczają. Dobre gry z małym otwartym światem
Open worldy, które nie przytłaczają. Dobre gry z małym otwartym światem

Open worldy to nic złego, ale potrafią przytłoczyć swoimi rozmiarami i nie tylko. Przygotowaliśmy listę otwartych gier, w których postawiono na jakość, a nie kilometry kwadratowe.

Elden Ring to jeden z najlepszych otwartych światów
Elden Ring to jeden z najlepszych otwartych światów

Trochę się bałem, że FromSoftware nie poradzi sobie zbytnio z wykreowaniem ciekawego, otwartego świata. Na szczęście mocno się pomyliłem. Elden Ring to coś więcej niż miszmasz wszystkiego, co ci deweloperzy dotychczas stworzyli.

Horizon Forbidden West przekonał mnie, że w open worldach najważniejsza jest walka
Horizon Forbidden West przekonał mnie, że w open worldach najważniejsza jest walka

System walki to klucz do tego, żeby się dobrze bawić w otwartym świecie. To dzięki niemu zakochałem się w najnowszym Horizonie i to przez niego każda godzina spędzona z Assassin’s Creed: Origins była wypełniona nudą.