Witcher 2 – po prostu Wiedźmin. Stare gry singlowe, w które ciągle grają tysiące
Michał Pajda
- Stare gry singlowe, w które ciągle na Steamie grają tysiące graczy
 - Assassin’s Creed IV Black Flag – mam gdzieś te wasze wojenki
 - Fallout: New Vegas – jedyny prawdziwy Fallout 3D
 - The Elder Scrolls IV: Oblivion – nieśmiertelne RPG
 - Undertale – eksperymentalna perełka
 - Baldur’s Gate: Enhanced Edition – po prostu klasyka
 - Wolfenstein: The New Order – stary, dobry „Wolf” po nowemu
 - BioShock Infinite – gra, jakich dziś się już nie robi
 - Dishonored – następca Thiefa
 - Dying Light – wsparcie na medal
 - Witcher 2 – po prostu Wiedźmin
 - S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl
 - Portal 2
 - GTA San Andreas
 
Witcher 2 – po prostu Wiedźmin

- Wiek: prawie 9 lat
 - Gatunek: action-RPG
 - Liczba jednoczesnych graczy w szczytowym momencie w ciągu ostatnich 30 dni: 6848
 
Trudnym zadaniem byłoby wskazanie gry z 2011 roku, na którą – może poza Skyrimem – ogólnoświatowa społeczność graczy czekała z taką niecierpliwością jak na drugą część Wiedźmina. Taki stan rzeczy nie powinien jednak ani trochę dziwić – produkcja ta, o podtytule Zabójcy królów, okazała się bowiem nie tylko prawdziwym kamieniem milowym w historii rozwoju znanego dziś na całym świecie CD Projektu RED, ale i ponadprzeciętnie dobrą grą (z drobnymi babolami technicznymi), która pozwoliła deweloperowi stworzyć kilka lat później Dziki Gon.
Skąd jednak bierze się popularność tego tytułu? W ostatnich latach w miesięcznych szczytach jednocześnie grało weń nawet dwa tysiące ludzi. Można zakładać, że to dzięki gigantycznemu sukcesowi Wiedźmina 3. W grudniu i styczniu te wyniki uległy jednak pomnożeniu. Z pewnością duża w tym zasługa netflixowego serialu o białowłosym Geralcie (i książek, które po emisji odcinków z Henrym Cavillem trzeba było dodrukować). W tej chwili globalna marka, jaką stał się Wiedźmin, osiągnęła już masę krytyczną i napędza sama siebie. Książki promują serial, serial promuje gry, gry promują książki, a do tego są jeszcze komiksy, figurki i takie tam.
A WIEDŹMIN 3?
Oczywiście, Wiedźmin 3 mógł załapać się do tego zestawienia, bo ma już niemal 5 lat na karku. Podobnie jednak jak w przypadku Skyrima, uznaliśmy, że byłby to zbyt oczywisty wybór (na fali popularności serialu gra pobiła ostatnio rekord liczby graczy z czasów premiery), więc dlatego sięgnęliśmy po „dwójkę”.