Assassin’s Creed: Valhalla. Gry 2020 roku, w których spędzicie ponad 100h
- Najlepsze gry 2020 roku, w których można spędzić ponad 100 godzin
- Microsoft Flight Simulator
- Hades
- Factorio
- Crusader Kings III
- Persona 5 Royal
- Animal Crossing: New Horizons
- Genshin Impact
- Assassin’s Creed: Valhalla
- World of Warcraft: Shadowlands
- Demon’s Souls
- Cyberpunk 2077
Assassin’s Creed: Valhalla
- Data premiery: 10 listopada 2020
- Producent: Ubisoft
- Gatunek: RPG akcji
O czym jest Assassin’s Creed: Valhalla?
Kolejna część słynnej sagi o asasynach i templariuszach tym razem zabiera nas do IX wieku i świata wikingów. Jako wojownik Eivor po krótkim wstępie do opowieści, dziejącym się na terenach chłodnej Norwegii, przenosimy się w rejony Anglii, by tam znaleźć nowy dom i nowe wyzwania. Nie obędzie się oczywiście bez wywalczenia sobie drogi do celu orężem i sprytem. Odwiedzamy znajome lokacje w postaci, w jakiej występowały ponad tysiąc lat temu.
Assassin’s Creed: Valhalla, podobnie jak wcześniejsze Origins i Odyssey, jest wciągającym RPG akcji z otwartym światem, w którym możemy robić mnóstwo rzeczy. Jako wiking możemy walczyć, żeglować, pić, ucztować, szturmować forty, ozdabiać ciało tatuażami, zbierać łupy oraz oczywiście rozwijać swoją postać, rozmawiać i podejmować różne decyzje.
Co można robić przez sto godzin w grze Assassin’s Creed: Valhalla?
Jak większość produkcji Ubisoftu Valhalla to ogromna i długa gra. Nie musimy wcale szukać tu dodatkowych aktywności czy próbować wszystkiego „maksować”, by zajęła nam mnóstwo czasu. Samo ukończenie głównego wątku fabularnego to grubo ponad 70 godzin zabawy. Do tego czeka nas odkrywanie innych regionów mapy, zadania poboczne, liczne minigry i aktywności opcjonalne.
Tradycyjnie też na ubisoftowej mapie ukryto setki znajdziek, skarbów i innych sekretów. Uważna eksploracja i odszukanie ich wszystkich to wyzwanie na zdecydowanie dłużej niż 100 godzin. Dla największych fanów takich produkcji, epoki wikingów czy serii Assassin’s Creed to istna „gra totalna”.
DLACZEGO WARTO? OPINIA GRACZKI
Zbliżam się do 100 godzin z Valhallą i fabularnie właśnie zamknęłam wątek Lundenu. Tak, dopiero. Ale gdybyście zobaczyli tę piękną, czyściutką mapę... Jak na mój gust, ACV ma wszystko, czego potrzebuje dobry zabijacz czasu. Całkiem przyzwoitą i wciągającą fabułę, która może (z małymi wyjątkami) czekać i czekać. Miliard znajdziek, misji pobocznych i minigier, które zajmą Wam czas pomiędzy zadaniami. I, niech to szlag, zadziwiająco satysfakcjonującą mechanikę walki. Valhalla nie jest też jakoś szczególnie wymagająca. Można głaskać koty i psy, adoptować (powiedzmy) lisa, przygarnąć wilka. No i te widoki!
Julia Dragović
