Sanitarium. 10 dobrych gier inspirowanych mitologią Lovecrafta

Marek Jura

Sanitarium

  1. Rok premiery: 1998
  2. Platformy: PC, Android, iOS
  3. Gatunek: klasyczna izometryczna przygodówka, horror
  4. Inspiracje dziełami Lovecrafta: wątek matki
  5. Co powiedzieliby o tym Wielcy Przedwieczni: „lw’nafh Yoggoth Azathoth ron ph’mg bug cvulgtm grah’n hlirgh, ooboshu ah phlegeth h’fhtagn y’hahnyth hai shugg”

W 2021 roku wątek z podróżą przez zakamarki własnego umysłu w czasie śpiączki wydaje się już cokolwiek oklepany. Dwadzieścia kilka lat wcześniej był to jednak powiew świeżości w tym gatunku. Sanitarium dosłownie porażało klimatem. Dzieci bez twarzy, psychodeliczni cyrkowcy i stwory rodem z koszmaru zapewniają zresztą ciarki na plecach nawet dziś. Grafika oczywiście się zestarzała (choć niektóre lokacje zachowały pewien urok), ale muzyka i fabuła już zdecydowanie nie. Nawet przerywniki filmowe utrzymują poziom, tylko trzeba przymknąć oko na niską rozdzielczość.

Znajdowanie, łączenie i używanie przedmiotów nie sprawia tu większych problemów, choć niektóre zagadki potrafią zmęczyć. Szczególnie w końcowej fazie gry. Przestarzała mechanika nie jest jednak na tyle zła, by pozwolić graczowi zapomnieć o głównym wątku fabularnym. A to kawał NAPRAWDĘ dobrej opowieści w starym stylu.

Inspiracje lovecraftowskie najwidoczniejsze są tutaj w początkowym etapie gry. Przerażające dzieci czczą potwora przypominające z grubsza Matkę Hydrę z mitologii Cthulhu, może w trochę bardziej roślinnej wersji. Jej cielsko oplata cały budynek, a myśli zatruwają umysły wszystkich, którzy wokół niej się znajdą. „Mother is good... Mother is love. Mother is the way” – mówią do głównego bohatera dzieci. I jeżeli nie brzmi to przerażająco, kiedy to czytacie, uwierzcie, w grze potrafi przyprawić o najgorsze koszmary.

Alone in the Dark to seria, która doczekała się już sześciu odsłon i od początku była przede wszystkim opowieścią o walce z kosmicznym horrorem Lovecrafta. Zresztą fabuła gry łudząco przypomina jedno z opowiadań pisarza. Nie żeby była to wada – w 1992 roku, kiedy światło dzienne ujrzała pierwsza część, Alone in the Dark okazało się prawdziwą scenariuszową petardą. Graficzną też. Nic dziwnego, że w 1994 powstała kontynuacja. Mniej już lovecraftowska, ale wciąż prezentująca poziom porządnego growego przerażacza. Christine Sgorlon, autorka „dwójki”, wyreżyserowała też część trzecią. W 2001 Antoine Villette stworzył jeszcze ciepło przyjętą „czwórkę”. I na tym historia serii powinna się zakończyć. O następnych dwóch częściach lepiej zapomnieć. Nie wspominając już o tym, jak brutalnie skrzywdził Alone in the Dark Uwe Boll. Takiego okrucieństwa nie dopuściłby się nawet sam Cthulhu.

Darkest Dungeon

Darkest Dungeon

PC PlayStation Xbox Mobile Nintendo

Data wydania: 19 stycznia 2016

Informacje o Grze
8.0

GRYOnline

8.2

Gracze

9.2

Steam

8.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

51

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

Którego autora horrorów cenisz bardziej?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2021-06-08
13:53

Alherd Konsul

Ehhh, no mam problem z takimi zestawieniami jednak...

Po pierwsze, o czym już wiele osób tu napisało, gdzie jest Bloodborn? Przecież to najlepsze przeniesienie motywów Lovecrafta do gier w ostatniej dekadzie! Widać że Miyazaki Lovecrafta czytał i faktycznie coś z tego zrozumiał, a nie tylko "macki i Cthulhu".
Stygian: Reign of the Old Ones też powinno być na tej liście - jest bardziej lovecraftowe niż połowa wymienionych w artykule gier.
Dodałbym jeszcze Stirring Abyss i Conarium. Pierwsze to taki indie xcom pod wodą, druga to przygodówka od twórców Darkness Within, która nawiązuję w dużej mierzy do powieści "W górach szaleństwa".
Warto też wspomnieć serię Sunless Sea i Sunless Skies.
Można jeszcze dodać Cultist Simulator.
Każda z wyżej wymienionych gier ma z Lovecrafta więcej niż Soma, Little Nightmares i Sherlock Holmes razem wziętych.

I to jest powód dla którego mam problem osobiście z tego typu zestawieniami: jeśli wybieramy jako kryterium poszczególne motywy które gdzieś tam pojawiają się u Lovecrafta to raptem... wszystko staje się lovecraftowe! W grze jest potwór z mackami? Lovecraft! Akcja dzieje się w opuszczonym domostwie/rybackiej wioske na odludziu? Lovecraft znowu! Główny bohater ma zaburzenia psychiczne lub śni koszmarne sny? #lovecraftian. Tylko że wtedy można do grona "inspirowanym Lovecraftem" zaliczać wszystko łącznie z Mass Effect, Wiedźminem i Quake 1. A przecież nie o to chodzi (albo nie tylko o to). Tak samo jest z zestawieniami filmów "inspirowanych Lovecraftem" - jeśli tylko pojawiają się macki to film automatycznie dostaje taga "lovecraft inspired". Ale skoro przy tak szerokich kryteriach prawie wszystko można podciągnąć pod daną kategorię to takie zestawienie zwyczajnie traci sens. I pojawia się pytanie czy autor faktycznie Lovecrafta czytał (to tak nie personalnie, to że autor danego artykułu Lovecrafta czytywał nie mam wątpliwości).

P.S. ile bym dał za porządny remake Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth...

Komentarz: Alherd
2021-06-08
16:51

Lothers Senator

Lothers

Dark Corners of Earth do dzisiaj nie pobite, chociaż Sinking City miało swoje momenty. Szkoda, że gameplay nie dorównał atmosferze.

Komentarz: Lothers
2021-06-08
18:44

Perplexagon Konsul

Perplexagon

Jako ze jeszcze nikt nie napisal, to ja zapytam... gdzie Bloodborne? Przeciez to najbardziej lovecraftowa gra jaka mozna sobie wymarzyc. Wlasciwie wystarczy pozmieniac niektore nazwy i mamy czystego Lovecrafta. Imho zadna gra nie pokazala lovecraftowej grozy, szalenstwa i odmiennosci "wielkich przedwiecznych" jak wlasnie Bloodborne. Jako jedna z niewielu probuje sie mierzyc z pojeciem przez ludzi ich motywow oraz samego sensu istnienia, i robi to calkiem dobrze.
Nie wiem czy Miyazaki pisal scenariusz Bloodborne osobiscie, sam czy z pomoca, itd.. ale ludzie za to odpowiedzialni powinni pisac ksiazki w tym uniwersum (Lovecraft Mythos) na tony.
PS. Tak, Bloodborne MA FABULE (wlasnie dosc mocno osadzona w szeroko pojetym swiecie lovecraftowym), podobnie jak Dark Soulsy. ;)

Zabraklo tez sporo innych gier, (ktorych rowniez nikt jeszcze nie wymienil, a juz na pewno nie post numer 18 pana Alherda). Stygian Reign Of Old Ones, Stirring Abyss, Conarium, Sunless Sea i Sunless Skies. To z tych nowszych. To ze zadna z tych gier nie znalazla sie na liscie swiadczy o lekko "polebkowym" podejsciu do tematu. Dobrze ze chociaz Darkest Dungeon sie zalapal.

Komentarz: Perplexagon
2021-06-10
12:09

Krenegee Legionista

A Chronicle of Innsmouth? Nikt o tym nie wspomniał, a to przecież współczesny duchowy spadkobierca Prisoner of Ice, z mechaniką i oprawą klasycznych przygodówek od Lucasarts. Dla lubiących tamte lata - perełka.

Komentarz: Krenegee
2024-12-27
09:24

fred1918 Centurion

fred1918
😁

No przede wszystkim gdzie jest Quake???

Komentarz: fred1918

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl