Biomutant. 10 najlepszych narratorów z gier

- 10 świetnych narratorów z kultowych gier
- The Stanley Parable
- Furi
- Civilization VI
- Biomutant
- Max Payne
- Fable
- Trine
- Darkest Dungeon
- Castlevania: Lords of Shadow
Biomutant
- Co to: dziwne postapokaliptyczne RPG
- Rok wydania: 2021
- Aktor odpowiadający za narrację: David Shaw Parker / Aleksander Wysocki
Na upartego można powiedzieć, że Sean Bean czy Przemysław Walich pełnią w grze funkcję lektora. To określenie bardziej pasuje jednak do Davida Shawa Parkera, którego słyszymy jako narratora w Biomutancie studia Experiment 101. Niezależnie, czy w postapokaliptycznym świecie spędzimy dwadzieścia, trzydzieści, czy sześćdziesiąt godzin, głos aktora będzie nam towarzyszyć niemal przez przerwy. Większość spotykanych stworzeń wydaje z siebie bowiem dźwięki, które pan Parker tłumaczy na angielski.
Biomutant otrzymał jednak pełną polską lokalizację – a więc także dubbing – a że jest ona świetna, właśnie na niej chciałbym się skupić. W narratora wcielił się doświadczony Aleksander Wysocki (polecam obejrzeć powyższy materiał). Kreatywnie przełożone na ojczysty język kwestie i nazwy własne (Tupcio Chrum rządzi!) zostały z gracją przeczytane przez polskiego aktora. Ten – jak sam twierdzi – za zgodą reżysera na swój sposób odnalazł charakter postaci będącej „mędrcem, prawie bogiem, który widzi całą tę rzeczywistość z bardzo wysoka i jednocześnie dysponuje wiedzą, jak to było dawno, dawno temu”.
A choć trudno nie zauważyć, że narracja, na jaką zdecydowało się studio Experiment 101, nie była zbyt kosztowna – obsada aktorska liczy raptem trzy osoby – to trzeba przyznać, że zasłona skrywająca brak funduszy została rozciągnięta bardzo pomysłowo. Nie chciałbym może doświadczać historii opowiadanych w ten sposób w co drugiej grze, ale mniejsze studia powinny brać przykład ze Szwedów, którzy dokonali niemożliwego – zjedli ciastko i wciąż je mają.
NIEZAPOMNIANY
Pisząc o lektorach w grach wideo, nie sposób nie wspomnieć w kultowej w naszym kraju trylogii S.T.A.L.K.E.R. – która za sprawą pełnoprawnej „dwójki” niedługo zmieni się w tetralogię. Mowa oczywiście o wersji zawierającej kwestie wypowiadane przez pana Mirosława Uttę. Dzięki niemu, grając, ma się wrażenie, jakby oglądało się film w telewizji. Wielu osobom rozwiązanie to przypadło do gustu na tyle, że nie wyobrażają sobie powrotu do Zony bez rozbrzmiewającego w głośnikach głosu lektora.