Darkest Dungeon. 10 najlepszych narratorów z gier

- 10 świetnych narratorów z kultowych gier
- The Stanley Parable
- Furi
- Civilization VI
- Biomutant
- Max Payne
- Fable
- Trine
- Darkest Dungeon
- Castlevania: Lords of Shadow
Darkest Dungeon

„Siłą rozumu próbowałem zwalczyć nasilający się niepokój, lecz ogarniało mnie coraz silniejsze drżenie, a serce przygniatał inkub nieuzasadnionego lęku” – Edgar Allan Poe
- Co to: niezwykle udany miks RPG, dungeon crawlera, roguelike’a i... horroru?
- Rok wydania: 2016 (najpierw gra była dostępna w Early Accessie)
- Aktor odpowiadający za narrację: Wayne June
Było przyjemnie i kolorowo, to teraz będzie przygnębiająco i mrocznie – w końcu wybieramy się do „najciemniejszego lochu”. Produkcja Red Hook Studios zachwyca przede wszystkim stylem graficznym i trudną, wciągającą rozgrywką, ale byłaby wybrakowana bez kapitalnej ścieżki dźwiękowej i podkreślającego klimat zagrożenia Wayne’a June’a, który wcielił się w narratora. Żeby było ciekawiej, jego postać nie jest biernym komentatorem przedstawionych na ekranie wydarzeń, a sprawcą całego zamieszania.
Innymi słowy, skazujemy kolejnych bohaterów na utratę zmysłów i śmierć dlatego, że pan narrator jako właściciel okolicznych ziem postanowił pobawić się czarną magią. Tu nawet nie trzeba pytać, co mogło pójść nie tak. W dużym skrócie: zalęgło się zło, z którym ktoś musi teraz zrobić porządek. Schodzimy więc coraz niżej pod ziemię, gdzie słabości nie są tolerowane, a głos narratora podąża za nami...
Wayne June udzielił w ubiegłym roku obszernego wywiadu na temat Darkest Dungeon i swojej pracy jako aktora dubbingowego (patrz wyżej). Uchylił też rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o jego warsztat. Jeżeli więc zastanawialiście się, czy mroczny klimat gry to zasługa narratora, czy może deweloperów, June ma dla Was odpowiedź: „Zawsze powstrzymuję się od dawania rad co do tekstu; nie podsuwam żadnych sugestii, chyba że zostanę o nie poproszony. Wychodzę z założenia, iż ktokolwiek napisał scenariusz, wykonał swoją pracę; to jego dziecko. [...] Moim zadaniem jest zinterpretować go tak, jak ktoś tego ode mnie oczekuje”.
DEAD MAN WALKING
Wielu śmiałków, którzy zapuszczą się do najciemniejszego lochu, czeka śmierć. Jej personifikacja często pojawia się czy to w literaturze – jak chociażby MÓWIĄCY W TEN SPOSÓB osobnik ze Świata Dysku Terry’ego Pratchetta – czy w grach wideo. Świetnym przykładem tytułu z tej ostatniej kategorii jest Darksiders 2, gdzie to my przejmujemy kontrolę nad ponurym żniwiarzem. O produkcji Vigil Games wspominam nieprzypadkowo – może się ona bowiem pochwalić również kapitalną narracją, do sukcesu której przyczynił się aktor Phil LaMarr, wcielający się w postać demonicznego kupca Vulgrima.