Współpracownicy Tarantino i Pratchetta tworzą scenariusz sequela filmu pt. Silent Hill
Na tle innych kinowych adaptacji gier, film pt. Silent Hill prezentuje się całkiem nieźle. Wyreżyserował go Christophe Gans, który ujawnił właśnie, że trwają już prace nad kontynuacją jego cokolwiek udanego dzieła. Konkretnie twórca ów wymienił z nazwiska ludzi, piszących scenariusz drugiej części filmowego "Cichego Wzgórza".
Radosław Grabowski
Na tle innych kinowych adaptacji gier, film pt. Silent Hill prezentuje się całkiem nieźle. Wyreżyserował go Christophe Gans, który ujawnił właśnie, że trwają już prace nad kontynuacją jego cokolwiek udanego dzieła. Konkretnie twórca ów wymienił z nazwiska ludzi, piszących scenariusz drugiej części filmowego "Cichego Wzgórza".
W przygotowywanie kinowego sequela SH zaangażowano Rogera Avary'ego, mającego na swoim koncie m.in. współpracę z Quentinem Tarantino przy Pulp Fiction. Ponadto swoją rękę do scenariusza przykłada Neil Gaiman – pisarz ten razem z Terry'm Pratchettem stworzył powieść fantastyczną pt. Dobry omen. Więcej szczegółów na temat omawianego filmu poznamy już wkrótce.
Więcej:Kontynuacja kultowego Halloween przesunięta, ale na pocieszenie mamy zwiastun

GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
zanonimizowany289028 Generał
LKR
To głupie powoływac się na idiotyczne opisy z gg, ale właśnie osoba z którą rozmawiam ma takie coś - "Pół prawdy to całe kłamstwo".
Nie wolno naginac rzeczywistości, 'prawda' ukazywana przez newsy które piszesz musi być całkowicie obiektywna i jak najbardziej łatwa do przyjęcia. Nie pracujesz w jakimś opiniotwórczym tygodniku, za zadanie masz pisanie z pozoru łatwych newsów gdzie nie ma miejsca na dyskusję.
Z Bogiem ;)
rethar Generał

Gaiman jest WIELKI
mam i czytalem Koraline, Gwiezdny Pył, Amerykańskich Bogów, Nigdziebądź, Chłopaków Anansiego, Sandmana i...polecam te tytuły naprawdę gorąco !
||Peter|| Konsul
Coz, autor faktycznie troszke nie odrobil pracy domowej i z tym wspolpracownikiem Pratchetta dal plame. Ale nie zjadajcie go za to - ludzka rzecza jest bladzic - aczkolwiek wypada sie do bledu umiec przyznac ;)
Gaiman jest pisarzem dosc ciekawym, ale szczerze mowiac wydaje mi sie ze jego ksiazki sa nieco przereklamowane. O ile Sandman jest rewelacyjny o tyle powiesci - chocby okrzyczani Amerykanscy Bogowie - nie sa wcale az tak porywajace (wchodza dosc dobrze, fakt, ale nie wiem, jakos nie powalają).
Jednak mniejsza z tym, faktem jest ze autor newsa zamiast isc w zaparte powinien pokajac sie i zamiast pisac o wspolpracownikach Pratchetta walnac nazwiskiem Gaimana. To zdecydowanie przyciagnie wieksza uwage bo Neil juz daaaawno jest kojarzony z wlasnymi pracami.
gazor Chorąży

Ludzie!!! Do jasnej cholery ledwo święta minęły, a wy już musicie pluć jadem, obrażać i poniżać? Czy nie ma w was choć odrobiny pokory? Niech jeden z drugim spróbuje pisać newsy. Nie, po co, lepiej krytykować, jakież to malutkie i jakie typowe. Jedni znają tego autora inni innego, zarzucanie autorowi, że wybrał Prattchetta tylko dla tego, że tytuł jest bardziej chwytliwy jest tak samo idiotyczne jak zarzucanie redakcji, że woli PS3 o XBOX'a 360 dlatego więcej pisze o Playstation. Zaś już wyrażanie opinii jakoby Prattchett jest niżej oceniany przez krytyków niż Gaimana jest nadużyciem. Jak zwykle przedstawia się opinie własne jako opinie większości. Typowy zabieg, aby podkreślić wagę własnej opinii. Co do Gaimana to, że jest autorem komiksów dla mnie już jest powodem do dyskwalifikacji, aczkolwiek komiksy czytałem to nie jestem zwolennikiem produkcji typu Superman itp. Zaś "Dobry Omen" jest po prostu dobą książką jak już musicie tu tak wszystko mieszać. Pozdrawiam
Novus Generał
Ja sie chcialem przyczepic do komentarza jakoby Gaiman i Pratschett spotkali sie pare razy i napisali osobne rozdzialy Dobrego Omenu. Wystarczy wziac ksiazke do reki zeby zoabczyc e to bzdura. Styl jest spojny i przenikajacy sie, humor rowno dawkowany i genialny.