W zeszłym tygodniu korporacja Sony Computer Entertainment Inc. ujawniła, iż już w drugi dzień konfliktu w Zatoce Perskiej, złożyła podanie w amerykańskim urzędzie patentowym o zastrzeżenie nazwy „Shock and Awe” (pol. „Szok i Przerażenie”) jako tytułu jej nadchodzącej gry. Wiadomość ta (a zwłaszcza szybkość z jaką złożono podanie) wzbudziła liczne oskarżenia mediów, o wykorzystywania „okrucieństw” wojny do własnych, komercyjnych celów i pod naciskiem tychże oskarżeń Sony zrezygnowało z wykorzystania nazwy „Shock and Awe” - gra, która miała się tak nazywać ukaże się pod innym tytułem.
W zeszłym tygodniu korporacja Sony Computer Entertainment Inc. ujawniła, iż już w drugi dzień konfliktu w Zatoce Perskiej, złożyła podanie w amerykańskim urzędzie patentowym o zastrzeżenie nazwy „Shock and Awe” (pol. „Szok i Przerażenie”) jako tytułu jej nadchodzącej gry. Wiadomość ta (a zwłaszcza szybkość z jaką złożono podanie) wzbudziła liczne oskarżenia mediów, o wykorzystywania „okrucieństw” wojny do własnych, komercyjnych celów i pod naciskiem tychże oskarżeń Sony zrezygnowało z wykorzystania nazwy „Shock and Awe” - gra, która miała się tak nazywać ukaże się pod innym tytułem.
W chwili obecnej nie ujawniono szczegółów dotyczących produkcji, która miała nosić tytuł „Shock and Awe”.
Szczegółowe informacje na temat decyzji koncernu Sony znajdziecie na serwisie japantoday.com.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:PS5 dostało lepsze chłodzenie; najnowsza wersja konsoli ma system z PlayStation 5 Pro

Autor: Przemysław Bartula
W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.