Sony, NCSoft i Blizzard pozwane do sądu za gry MMO
Przedsiębiorstwo Paltalk Holdings Inc. ze stanu Nowy Jork złożyło pozew do sądu w Teksasie przeciwko kilku firmom, które znamy między innymi z gier MMO. Wśród nich znajdują się tacy giganci jak: Sony (EverQuest), NCSoft (Lineage II), czy nawet Blizzard (World of Warcraft). Paltalk twierdzi, że od 2002 roku posiada patent na metody wykorzystywane w grach sieciowych.
Szymon Liebert
Przedsiębiorstwo Paltalk Holdings Inc. ze stanu Nowy Jork złożyło pozew do sądu w Teksasie przeciwko kilku firmom, które znamy między innymi z gier MMO. Wśród nich znajdują się tacy giganci jak: Sony (EverQuest), NCSoft (Lineage II), czy nawet Blizzard (World of Warcraft). Paltalk twierdzi, że od 2002 roku posiada patent na metody wykorzystywane w grach sieciowych.
W pozwie chodzi o to, że Paltalk wykupił dwa patenty od firmy HearMe w 2002 roku. Dotyczyły one dzielenia się danymi z wieloma komputerami, w celu wyświetlenia na monitorach wszystkich użytkowników tego samego cyfrowego środowiska. Tego typu proces, jak twierdzi Paltalk, odbywa się przecież w praktycznie wszystkich sieciowych produkcjach, kreujących różne wirtualne światy.
Wychodzi wiec na to, że mała firma posiada na wyłączność prawa do używania technologii dzielenia się danymi, potrzebnej w przypadku każdego MMORPG-a na rynku. Oczywiście żadna z pozwanych firm nie konsultowała się z Paltalkiem i nie posiada licencji. Na celowniku znalazły się studia: Turbine (Lord of the Rings Online), NCSoft, Activision Blizzard, Sony i Jagex (RuneScape).
Christopher Donnelly z bostońskiej firmy Donnelly Conroy & Gelhaar LLP podkreśla, że miejsce złożenia pozwu, czyli sąd we wschodnim Teksasie, nie jest przypadkowe. Tamten dystrykt słynie z wielu tego typu spraw, bo jest bardzo przyjazny dla oskarżycieli. Jak zauważa Donnelly, powyższa sprawa, chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się absurdalna, może mieć poważne konsekwencje.
Chodzi o to, że to nie pierwsza próba tego typu zainicjowana przez Paltalk. W 2006 roku firma pozwała sam Microsoft za wykorzystanie opisanego rozwiązania w grach z cyklu Halo. I w dodatku wygrała. Amerykański gigant uprzedził bowiem wynik rozprawy i zawarł porozumienie, decydując się wykupić odpowiednią licencję na patenty przedsiębiorstwa Paltalk za nieznaną niestety sumę.
Może to być więc swoisty precedens i podstawa do dalszych rozpraw. W końcu Microsoft uznał sam, że Paltalk ma rację dochodząc swoich praw, więc następne firmy mierzące się z oskarżeniami mogą mieć problemy. Co to oznacza dla graczy? Właściwie trudno powiedzieć, ale może pewna amerykańska firma wkrótce się wzbogaci. Łatwiej przecież kupić licencję niż sądzić się przez lata.
Jeśli powyższy przypadek się rozwinie, to może okazać się, że w następnej kolejności Paltalk pozwie nie tylko firmy produkujące MMORPG-i, ale każdego innego dewelopera implementującego w grze rozgrywkę sieciową. Co dalej? Może pozwać cały świat? W końcu technologia dotyczy bezpośrednio przesyłania danych w sieci i jest wykorzystywana najprawdopodobniej powszechnie.
Komentarze czytelników
zanonimizowany410350 Generał
Znaczy sie co opatentowali ? Czy jest kod w sofcie ktory odpowiada za przesylanie danych miedzy kompami i kazda firma uzywa tego samego kodu ktory zostal stworzony przez Paltalk Holdings Inc.
czy tez poprostu powiedzili sobie chcemy patent na cytuje dzielenia się danymi z wieloma komputerami, w celu wyświetlenia na monitorach wszystkich użytkowników tego samego cyfrowego środowiska. bez zadnego zaplecza programistycznego.
TobiAlex Legend
Jezu, jaka bzdura. Niedługo znajdzie się firma, która oświadczy, że w 1933 roku opatentowała telewizor i wszystkie firmy, które produkują telewizory robią to nielegalnie. Nie wspomnę już o firmie, która w 1922 opatentowała kibel. Też szykuje się pozew. Ja pierdziele.
A prawda jest taka, że patent jest paten, ale jeżeli w kodzie danych gier nie ma nawet fragmentu ich kodu to mogą sobie cmoknąć np. Blizzard w tyłek.
Dawidv Konsul

Jak MS przegrał to i te firmy też przegrają, czyli zarobią kolejną kasę. IMHO te WOWy i inne podobne pierdoły mogą nie istnieć.
zanonimizowany528 Legend
Niezbyt rozumiem - czyli firma PalTalk ( ta od komunikatora glosowego? ) posiada patent na kazda gre sieciowa od 2002 roku? :o
To tak jakby ktos mial patent na wyswietlanie grafiki w grach i wymagalby od kazdego wydajacego gre nie-tekstowa placenia mu za zaimplementowanie grafiki do gry... Ja rozumiem sytuacje gdy ktos korzysta z czyjejs wiedzy/wynalazku i mu sie za to placi - to jest patent. Natomiast to z Paltalkiem jest kpina :/ Jak w duzej mierze system sadownictwa w Stanach
Djas Generał
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Ale ta firma znalazła sobie sposób na wykombinowanie pieniędzy.