Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 sierpnia 2025, 20:00

Stracili miliony na tej „supergrze”. Jej anulowanie było jednak najlepszą wiadomością dla fanów Obcego: Izolacji

Sega ma na koncie niezliczone sukcesy, ale też szereg porażek. Jedną z najbardziej dotkliwych pośród tych ostatnich jest Hyenas, czyli strzelanka, której opracowanie powierzono wizjonerom z Creative Assembly.

Źródło fot. Sega / Creative Assembly
i

Creative Assembly to niezwykle zasłużony dla branży zespół deweloperski, który zapisał się złotymi zgłoskami na kartach jej historii przede wszystkim za sprawą wyśmienitych strategii spod szyldu Total War. Niemniej autorzy mają w portfolio również produkcje reprezentujące inne gatunki, na czele z lubianymi (nie tylko) przeze mnie Viking: Battle for Asgard oraz Spartan: Total Warrior, a także wręcz kultowym już Obcym: Izolacją.

Mało brakowało, by do tego grona dołączył reprezentant jeszcze jednego gatunku, bowiem firma Sega powierzyła temu zespołowi opracowanie swojej „supergry”. Hyenas miało być strzelanką zdolną nawiązać walkę na wyrównanych zasadach z tuzami pokroju Destiny, Apex Legends, ale też Hunt: Showdown czy PayDay. Czas jednak pokazał, że japoński wydawca trafił z doborem studia niczym kulą w płot, co w konsekwencji miało go naprawdę słono kosztować.

Ten cykl nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich tekstów. Dziękujemy.

Kup Abonament Premium Gry-Online.pl

Przepis na sukces… przynajmniej „na papierze”

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że nie ma co dziwić się firmie Sega, iż postawiła właśnie na Creative Assembly. Wydawać by się mogło, że to na tyle duże i wszechstronne studio, iż przygotowanie kompetentnej sieciowej strzelanki będzie w zasięgu jego możliwości.

I faktycznie, „na papierze” pomysł na Hyenas wydawał się mieć przed sobą przyszłość. Produkcja miała roztoczyć przed nami ponurą wizję, w której Ziemia nie nadawała się do zamieszkania, najbogatsi schronili się na Marsie, a biedniejsi żyli w Skazie będącej swoistym kosmicznym slumsem. Wśród mieszkańców tego ostatniego prym wiodły tytułowe Hieny, które polowały na statki transportujące cenne zasoby i pamiątki z błękitnej (niegdyś) planety, na czele z dobrami kultury, jak kostki Rubika czy figurki z gier.

W trakcie rozgrywki wcielalibyśmy się w owych renegatów i łącząc się w trzyosobowe drużyny, walczylibyśmy o kosztowności zarówno z zespołami innych graczy, jak i z przeciwnikami kontrolowanymi przez SI. Poszczególne Hieny byłyby zróżnicowane pod kątem zdolności, toteż kluczem do sukcesu zapewne byłoby stworzenie takiego „stada”, którego członkowie wzajemnie by się uzupełniali. Wzorem strzelanek ekstrakcyjnych, po wypełnieniu kieszeni musielibyśmy jeszcze uciec z danej lokacji. Zabawa miała być dynamiczna, a czasami nawet chaotyczna. Poziom zamieszania rósłby w miejscach pozbawionych grawitacji, do których także przyszłoby nam się zapuścić.

Hyenas. Źródło: Creative Assembly / Sega. - Sega straciła miliony na tej „supergrze”. Jej anulowanie było jednak najlepszą wiadomością dla fanów Obcego: Izolacji - wiadomość - 2025-08-13
Hyenas. Źródło: Creative Assembly / Sega.

Wyboista droga do celu

Problem w tym, że jak dowiedzieliśmy się niedługo po anulowaniu tej pozycji, chaos panował również w procesie produkcji Hyenas. Dość powiedzieć, że gra początkowo powstawała w oparciu o silnik Obcego: Izolacji, jednak z czasem twórcy zostali zmuszeni do przejścia na technologię Unreal Engine 4. Poza tym kreatywność deweloperów miała być „trzymana na smyczy”, co zmuszało ich do uczynienia całego przedsięwzięcia „nadmiernie ostrożnym”.

O tym, że Creative Assembly tworzy nową grę, po raz pierwszy usłyszeliśmy w listopadzie 2017 roku. W 2018 roku poznaliśmy jej gatunek i tematykę (science fiction), natomiast w lutym usłyszeliśmy, że będzie ona reprezentować nową markę. Lipiec 2019 roku przyniósł również pierwsze doniesienia o tym, że będziemy mieć do czynienia z tytułem przypominającym Overwatcha bądź wspomniane już Apex Legends.

Mniej więcej w tym samym czasie za „zamkniętymi drzwiami” Creative Assembly odwiedził reżyser Neill Blomkamp, który przygotował film kreślący kreatywny kierunek całemu projektowi. To właśnie on miał stać za pomysłem nadania grze nieco bardziej „humorystycznego” lub wręcz „memicznego” tonu i kolekcjonowania przez bogaczy z Marsa ziemskich dóbr kultury.

Dalej sprawy potoczyły się już dość szybko. W maju 2021 roku Sega zaczęła opowiadać o tym, że nowe dzieło Creative Assembly zapewni jej nawet 900 milionów dolarów przychodu. Chwila prawdy nastała w czerwcu 2022 roku, kiedy to Hyenas doczekało się oficjalnej zapowiedzi. Gracze przyjęli grę dość chłodno, bowiem nie dość, że liczyli na kontynuację Obcego: Izolacji, to jeszcze produkcja, którą zobaczyli, zdaniem wielu cierpiała na bolesny brak tożsamości. Co prawda Tom Henderson, czyli słynny branżowy dziennikarz, wziął Hyenas w obronę, ale wtedy było już w zasadzie „pozamiatane”.

Sega rozważała jeszcze zmianę modelu dystrybucji Hyenas na free-to-play, jednak ostatecznie ów pomysł spalił na panewce. W efekcie w październiku 2023 roku dowiedzieliśmy się, że podjęto decyzję o anulowaniu tej produkcji, co miało pociągnąć za sobą również zwolnienia w Creative Assembly.

Niedługo później na światło dzienne zaczęły wychodzić coraz bardziej pikantne szczegóły zza kulis. Nieoficjalnie mówiło się o tym, że wydawca ignorował uwagi deweloperów, którzy przekonywali go, że tworzą „grę dla nikogo”, co miały potwierdzać zamknięte testy (niewzbudzające większego entuzjazmu wśród graczy).

Hyenas. Źródło: Creative Assembly / Sega. - Sega straciła miliony na tej „supergrze”. Jej anulowanie było jednak najlepszą wiadomością dla fanów Obcego: Izolacji - wiadomość - 2025-08-13
Hyenas. Źródło: Creative Assembly / Sega.

Kosztowny błąd i jego konsekwencje

Błąd popełniony przez Segę miał być bardzo kosztowny. Dopatrując się w Hyenas nowego hitu na miarę Overwatcha, japoński wydawca nie zamierzał oszczędzać na tym projekcie. Zgodnie z nieoficjalnymi szacunkami, całe przedsięwzięcie miało kosztować Segę nawet 90 milionów dolarów (przebijając najdroższą z dotychczasowych gier z jej portfolio, czyli Shenmue).

Wszystko to w połączeniu z niespecjalnie ciepłym przyjęciem innego dzieła Creative Assembly, Total War: Pharaoh, sprawiło, że przez chwilę nad studiem zawisły czarne chmury. Kiedy przez Segę przeszła fala zwolnień, większość z 240 pracowników, którzy stracili pracę w jej wyniku, mieli stanowić członkowie tego zespołu.

Ostatecznie jednak Creative Assembly wyszło na prostą, a po porażce Hyenas miało już w pełni koncentrować się na tym, co potrafi najlepiej, czyli na tworzeniu gier strategicznych… i, ku radości fanów, na opracowaniu Obcego: Izolacji 2, który został zapowiedziany w październiku 2024 roku.

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej