Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 lipca 2009, 09:30

autor: Michał Zieliński

Pierwsze DLC dla Fight Night Round 4 już w sieci

Czwarta część Fight Night Round bezsprzecznie przypadła do gustu wszystkim miłośnikom pięściarstwa. By upewnić się w tej tezie wystarczy rzucić okiem na statystyki sprzedaży. Nie jest również zaskoczeniem fakt, że dzięki Adamkowi gra posiada sporą dozę zwolenników również nad Wisłą. To właśnie specjalnie dla wszystkich fanów Electronics Arts przygotowało nowy DLC.

Czwarta część Fight Night Round bezsprzecznie przypadła do gustu wszystkim miłośnikom pięściarstwa. By upewnić się w tej tezie, wystarczy rzucić okiem na statystyki sprzedaży. Nie jest również zaskoczeniem fakt, że dzięki Adamkowi gra posiada sporą dozę zwolenników również nad Wisłą. To właśnie specjalnie dla wszystkich fanów Electronics Arts przygotowało nowy DLC.

Deweloperzy odpowiedzialni za Fight Night Round 4 już od kilku tygodni wspominają o planowanej publikacji dwóch dodatków, które w znaczący sposób wpłyną na ich produkt. Pierwszy z nich właśnie trafił na serwery Xbox Live. Co otrzymujemy wraz z wspomnianym rozszerzeniem? Przede wszystkim nowe sponsorowane turnieje oraz zestaw unikalnych strojów dla zawodników. Do tego autorzy przygotowali od podstaw zaprojektowaną siłownię, szereg unikalnych ustawień rozgrywki (tzw. gameplay sliders) oraz tony mniej istotnych niespodzianek. Wszystko to upchnięto w niemal gigowej (887mb) paczce i udostępniono całkowicie za darmo. Jedynym wymogiem, który należy spełniać, by pobrać plik, jest złote konto na serwerach Microsoftu. Jeżeli chodzi o DLC do wersji gry na konsolę PlayStation 3, to zapewne pojawi się jutro, wraz ze standardowym czwartkowym uaktualnianiem PlayStation Network.

Pierwsze DLC dla Fight Night Round 4 już w sieci - ilustracja #1

Niestety, zapowiadane od pewnego czasu podpisanie uderzeń pod główne przyciski na padzie znajdziemy dopiero w następnej łatce. Kolejnego rozszerzenia należy spodziewać się na przełomie sierpnia i września. Cóż, biorąc pod uwagę ostatnie dokonania Electronics Arts można przymknąć oko na tę zwłokę. Z drugiej strony – ręka do góry jeżeli masz już dość klepania tiggerów...