Studio Treyarch przedstawiło kilka ciekawych wiadomości na temat swojego Call of Duty: World at War. Po pierwsze, zombie dla wszystkich. Po drugie, podwójne punkty doświadczenia przez weekend. Po trzecie, dlaczego wypuszczanie pecetowych łatek zajmuje tak dużo czasu.
Studio Treyarch przedstawiło kilka ciekawych wiadomości na temat swojego Call of Duty: World at War. Po pierwsze, zombie dla wszystkich. Po drugie, podwójne punkty doświadczenia przez weekend. Po trzecie, dlaczego wypuszczanie pecetowych łatek zajmuje tak dużo czasu.
Do tej pory, aby odblokować tryb zombie, trzeba było przejść całą kampanię dla pojedynczego gracza. Ponieważ jednak nie każdego interesuje samotna rozgrywka, Treyarch zniósł ten wymóg dla użytkowników PlayStation Network oraz Xbox Live. Dodatkowo podczas trwającego właśnie weekendu zdobywane punkty doświadczenia naliczane są podwójnie, jeśli więc komuś bardzo ich brakuje, ma teraz okazję trochę nadrobić.

W sprawie łatek pojawił się dość obszerny wpis na oficjalnym forum Call of Duty. JD_2020, community manager Treyarchu, zmęczony ciągłym wypytywaniem, dlaczego powstanie każdego patcha trwa tak długo, opisał skrótowo całą drogę, jaką musi przejść każda aktualizacja. Proces podzielony jest na pięć faz i wygląda następująco:
JD zaznaczył jednak, że podane czasy to absolutne minimum w sprzyjających warunkach i cały proces zajmuje najczęściej ponad 2 miesiące.
Teraz wszyscy powinni już wiedzieć, dlaczego zapowiadany patch 1.2 pojawi się dopiero na przełomie stycznia i lutego. Więcej informacji o Call of Duty: World at War znajdziecie w naszej Encyklopedii.
Więcej:Nowe Call of Duty „oszukuje”, lecz na Steam i tak nie może się równać z Battlefield 6 i ARC Raiders
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Przemysław Bartula
W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.