Niedokończona opowieść (An Unfinished Story) | Główne zadania

Niedokończona opowieść (An Unfinished Story)

Sposób odblokowania: Automatycznie po ukończeniu głównego zadania Vanitas.

Poziom trudności: wysoki

Nagrody za ukończenie: 12500 punktów doświadczenia, 350 punktów zaufania.

Dotrzyj na samą górę i nie wdawaj się w niepotrzebne walki z zarażonymi

Założeniem tego zadania jest zbadanie trzech miejsc kultu zlokalizowanych w różnych częściach mapy i możesz do nich docierać w dowolnej kolejności. Pierwsze miejsce kultu znajduje się na południe od posiadłości Atilli i do oznaczonego obszaru możesz dotrzeć od północno-zachodniej strony. W okolicy przebywają dwaj mutanci oraz inne zombiaki, ale nie musisz z nimi staczać żadnych walk. Liczy się tylko to żeby dotrzeć na najwyżej położone skały i w trakcie rozmowy przez radio z Atillą ustalić, że monolit spadł do wody.

Monolit odnajdziesz pod wodą

Możesz ostrożnie powrócić na brzeg lub podbiec do krawędzi klifu i wykonać niebezpieczny skok w stronę wody. Zainteresuj się oznaczonym przez grę obszarem, zanurkuj i odszukaj monolit pod wodą. Musisz wejść z nim w interakcję i zaczekać aż Crane ponownie skontaktuje się z Atillą.

Musisz wdrapać się na samą górę ogromnej skały

Drugie miejsce kultu zlokalizowane jest na północ od posiadłości Atilli. Jest to ogromna pojedyncza skała wystająca z wody i możesz do niej dopłynąć lub przeskakiwać po zlokalizowanych na północ od niej mniejszych głazach. Po znalezieniu się u podnóża skały rozpocznij dość liniową wspinaczkę. Jej jedynym trudniejszym momentem jest konieczność przemieszczenia się w bok po złapaniu się interaktywnej krawędzi i następnie obrócenia kamery w stronę półki, do której Crane musi doskoczyć. Po dotarciu na samą górę zabij dwa zwykłe zombiaki i sprawdź nowy monolit.

Trzecie miejsce kultu - uwaga na pilnujące go ropuchy!

Ostatnie trzecie miejsce kultu znajduje się w dość dużej odległości na zachód od posiadłości Atilli. Jest to niewielka wysepka otoczona stawem i musisz liczyć się z tym, że w okolicy tej będzie przebywało kilka ropuch. Potworów tych najlepiej jest pozbyć się z dużej odległości (użyj kuszy i łuku). Dopiero po zabezpieczeniu okolicy podejdź do monolitu żeby go obejrzeć.

Z rozmowy z Atillą dowiesz się, że musisz dotrzeć do Świątyni Słońca (Temple of the Sun). Jako że znajduje się ona niedaleko ostatniego zbadanego miejsca kultu nie będziesz na szczęście musiał odbywać długiej podróży. Wybierz się kawałek na zachód. Przed Tobą bardzo długa wspinaczka i miejsce rozpoczęcia jej pokazane zostało na dołączonym obrazku.

Ostrożnie przeskakuj na kolejne poziome belki

W trakcie wspinaczki musisz nie tylko doskakiwać do kolejnych skalnych półek, ale również przemieszczać się na boki i przechodzić po powalonych drzewach jeśli zajdzie taka potrzeba. Wiele akcji należy wykonać z dużą precyzją i postaraj się nie popełnić nigdzie błędu, bo po tym jak spadniesz Crane zginie lub zmuszony zostaniesz do powtórzenia całej wspinaczki. Najtrudniejsza jest końcówka, albowiem zakłada ona doskakiwanie do wystających poziomych belek. Na każdej z nich musisz odrobinę się rozpędzić (przytrzymanie klawisza/przycisku sprintu na ułamek sekundy) żeby mieć szanse złapać się sąsiedniej.

Po tym jak dotrzesz do Świątyni Słońca wysłuchaj rozmowy z Atillą i zacznij badać oznaczony na żółto obszar. W miejscu tym znajduje się ostatni czwarty monolit, który należy obejrzeć. Z kolejnej rozmowy dowiesz się o konieczności odnalezienia czerwonej maski - ma ją założoną jeden ze szkieletów znajdujących się w dość dużej wielkości zagłębieniu (miejsce to pokazane zostało na powyższym obrazku) Zabierz maskę (Mask). Musisz teraz powrócić do posiadłości Atilli. Nie śpiesz się z zejściem z góry żeby nie zginąć w drodze powrotnej (możesz też rozejrzeć się za małym zbiornikiem wodnym, ale wymierzenie skoku do wody będzie ryzykowne). Po tym jak dotrzesz na dół wyrusz do zleceniodawcy tego questu. Przekaż Atilli maskę.

Dying Light: The Following

9 lutego 2016

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja

2016-03-10

22:25

Zippo83 Centurion

😁

W grze napotkałem na dwie dziwne rzeczy, z czego jedna to był zapewne chwilowy bug, a druga była zamierzona przez twórców, choć też dziwna (a może ktoś też tak miał?).

Pierwsza rzecz to "walka" z Beelzebufo, która u mnie trwała...około 5 sekund (!?). Zaczaiłem się na stwora na dachu i cisnąłem w niego JEDNYM koktajlem Mołotova, po którym to pasek życia bossa spadł do zera w ciągu paru sekund (!). Nie wiem co to niby miało być, ale ubaw miałem przedni :P

Druga rzecz to misja "Już tam nie chodzimy", która może być wykonywana nawet wtedy kiedy misja NIE JEST AKTYWNA w dzienniku (!). Robiłem właśnie inną misję i akurat szwędałem się chwilowo po tym małym miasteczku, w którym były te 4 wyjce ze wspomnianej misji. Ich darcie ryja mnie irytowało, więc odnalazłem 3 z nich i je zlikwidowałem. Pojechałem robić tamtą inną misję, a jak już zacząłem robić "Już tam nie chodzimy" to nie mogłem znaleźć pierwszych 3 wyjców. Okazało się, że jak je wtedy zlikwidowałem to już się nie zrespawnowały, bo gra zwyczajnie te ich likwidacje zaliczyła mi do misji (!). Był tylko ten ostatni, czwarty wyjec i po jego uciszeniu misja została zaliczona. No nie powiem, dziwne to było...
Swoją drogą zauważyliście, że nazwa tej misji z wyjcami nawiązuje do misji z Half Life 2 pod tytułem "Nie chodzimy już do Ravenholm"? ;)

Komentarz: Zippo83