Age of Empires 2: Ekspansja
Aktualizacja:
Ponieważ grupy surowców nie są liczne, w każdej misji będziesz musiał prędzej czy później rozszerzyć wpływy poza początkową osadę. Warto już od początku wiedzieć gdzie są jakie zasoby, gdzie wróg postawił wieże obronne itd. Korzystaj w tym celu ze zwiadowców - odkrycie większości mapy to dla ciebie dwie sekundy pracy, a korzyść z tego duża. Wystarczy, że weźmiesz zwiadowcę, wciśniesz shift i wyznaczysz mu waypointami trasę, która wiedze zyzgzakiem przez całą mapę, lub część mapy. Waypoint stawiasz za pomocą prawego przycisku myszy i - uwaga - możesz to robić także na mapie taktyczej. Pamiętaj, by ostatni punkt nacisnąć bez shift'a, bo dopiero wtedy zwiadowca ruszy. Ponieważ taka misja "na ślepo" w pewnym momencie zakończy się zgonem zwiadowcy, najlepiej wziąć dwóch-trzech i wyrysować im różne trasy. W ten sposób małym kosztem, i co ważniejsze bez własnego zaangażowania, poznasz całą okolicę.
Kiedy przyjdzie ci wydobywać surowce poza fortecą, wybierz te zasoby, które leżą najdalej od tras przemarszu wrogich wojsk. Na tym etapie wiesz już kto i skąd atakuje, więc nie powinno być z tym problemów. Jednak nawet oddalone od wroga kopalnie i obozy drwali musi chronić przynajmniej jedna wieża, a najlepiej jeszcze mur. No i trzymaj gdzieś ciągle "brygadę interwencyjną" z minimum dziesięciu jeźdźców, by móc odeprzeć atak na wysunięte posterunki.
W dalszych etapach gry, szczególnie podczas długich misji, warto pamiętać że budynki są tanie. Jeśli wojsko zaszło bardzo daleko od bazy, postaw gdzieś najważniejsze dla siebie budowle produkcyjne. Budowa np. warsztatu, baraków i kaplicy tuż przy mieście, które chcesz zdobyć, jest świetnym pomysłem. Pamiętaj tylko, żeby stały one na tyle daleko od murów, aby trebusze wroga nie mogły do nich bezkarnie walić ze środka.
Przed atakiem na większe miasto warto też blisko miejsca, w którym uderzasz, postawić zamek. Bardzo często gdy ktoś wedrze się do osady, wróg wyprowadza potężny kontratak. Zmniejszysz bardzo straty, jeśli będziesz bronić się u stóp własnej twierdzy.
Komentarze czytelników
zanonimizowany695159 Centurion
No naprawdę, klimacik jest;).
Matioza1234 Pretorianin
We wszystkich kampaniach tylko dwa razy jest wątek polski i za każdym z tych dwóch razów trzeba Polskę podbijać, hahahah.
Pabllos89 Junior
Drogi autorze, akurat największym atutatem katafraktów jest niewrażliwość na premię pikemanów i ich pokrewnych przeciwko konnicy. Żeby tego było mało to trzeba dodać, że katafraktowie są szczególnie przydatni przeciwko właśnie piechocie, ponieważ posiadają premię przeciwko niej (i wspomnianą niewrażliwość na premię pikemanów). Piechotę, jakąkolwiek mielą jak zboże. Gorzej ze zwartą i dobrze rozwiniętą jazdą przeciwnika (szczególnie pancernymi paladynami franków). Jednak to co jest bolączką katafraktów to marna ochrona przed bronią dystansową. I właśnie w walce przeciwko Bizancjum, gdzie gracz opiera się głównie na katafraktach polecałbym oprzeć się w dużej mierze o jednostki miotające osłaniane przez silną konnicę. Pikemani jedynie wtedy gdy w grę wchodzą wielbłądnicy. Bizancjum jest najbardziej wszechstronną nacją ale nie jest tak, że nie mają bolączek.
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.