Age of Empires 2: Single Player - O poradniku
Aktualizacja:
"Od redakcji: Uzupełniając nasze archiwum poradników do gier, polecamy Waszej uwadze szczegółowy opis przejścia kampanii single player jednej z najpopularniejszych strategii czasu rzeczywistego - drugiej części Age of Empires".

Tekst, który właśnie czytasz, opisuje sposób przejścia gry Age of Empires II w trybie singleplayer. Poradnik multiplayerowy, który zajmuje się także kwestiami dostępnych frakcji oraz jednostek, jest już dostępny w serwisie Gry-Online. W razie czego zapraszam do jego przeczytania. Co prawda wiele z podanych taktyk i porad pomoże ci także w grze z żywym przeciwnikiem, jednak ich główny cel to przeprowadzić cię bezboleśnie przez wszystkie dostępne kampanie.
W pierwszej części poradnika podaję trochę ogólnych taktyk. Nie byłoby sensu umieszczać ich w solucji, bo znajdują zastosowanie w praktycznie każdej misji. I znów - nie znajdziesz tu rad typu "co nacisnąć żeby wyszkolić robotnika". Te sprawy bowiem doskonale porusza kampania treningowa gry, więc jeśli nie miałeś wcześniej do czynienia z AoE, to zapraszam do jej ukończenia.
Jeśli spojrzysz na opisy poszczególnych misji, zobaczysz że jest tam wiele zdjęć - to oczywiste, bo w grze tego typu trudno wszystkie aspekty przedstawiać słowami. Odnośniki do zdjęć znajdują się w treści opisu i wskazują na to, który ze screenów - licząc od początku podrozdziału - obrazuje daną sytuację. Równie dużo, co widok pola bitwy, mówi obraz mapy taktycznej. Często możesz na niej podpatrzeć gdzie znajduje się fotografowany oddział.
Wspomnę jeszcze o strukturze solucji - każda kampania jest osobną, lekko fabularyzowaną częścią tekstu. Każdej misji odpowiada zaś jeden podrozdział. Wyjątkiem jest tylko kampania Williama Wallece'a. Ponieważ to w dużej mierze zwykły tutorial i jej przejście zajmuje około godziny, opisałem ją w jednym punkcie.
Tyle słowem wstępu. Zapraszam do dalszej lektury - no i oczywiście do gry. Age of Empires II jest bowiem wciąż, mimo upływu lat, atrakcyjnym tytułem. Z pewnością zadowoli wytrawnego stratega. Na dodatek po premierze trzeciej części cyklu, gra przeżyła mały renesans i teraz znów skupia na sobie zainteresowanie wielu osób.
Komentarze czytelników
zanonimizowany695159 Centurion
No naprawdę, klimacik jest;).
Matioza1234 Pretorianin
We wszystkich kampaniach tylko dwa razy jest wątek polski i za każdym z tych dwóch razów trzeba Polskę podbijać, hahahah.
Pabllos89 Junior
Drogi autorze, akurat największym atutatem katafraktów jest niewrażliwość na premię pikemanów i ich pokrewnych przeciwko konnicy. Żeby tego było mało to trzeba dodać, że katafraktowie są szczególnie przydatni przeciwko właśnie piechocie, ponieważ posiadają premię przeciwko niej (i wspomnianą niewrażliwość na premię pikemanów). Piechotę, jakąkolwiek mielą jak zboże. Gorzej ze zwartą i dobrze rozwiniętą jazdą przeciwnika (szczególnie pancernymi paladynami franków). Jednak to co jest bolączką katafraktów to marna ochrona przed bronią dystansową. I właśnie w walce przeciwko Bizancjum, gdzie gracz opiera się głównie na katafraktach polecałbym oprzeć się w dużej mierze o jednostki miotające osłaniane przez silną konnicę. Pikemani jedynie wtedy gdy w grę wchodzą wielbłądnicy. Bizancjum jest najbardziej wszechstronną nacją ale nie jest tak, że nie mają bolączek.
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
