Age of Empires 2: Walka
Aktualizacja:
Wiele jednostek w grze AoE II jest bardzo wyspecjalizowanych. Korzystanie z tej specjalizacji może bardzo ułatwić grę, a nie korzystanie - wręcz przeciwnie. Jednostki często mają znaczne bonusy przeciw wojskom określonego typu, stąd warto korzystać z mieszanych grup oraz ustalać skład armii "pod przeciwnika". Zwróć choćby uwagę na fakt, że pokonanie wrogich jeźdźców przy pomocy pikinierów jest znacznie tańsze, niż słanie na nich własnych, drogich rycerzy. Obalanie wież kawalerią to niepotrzebne marnowanie ludzi, kiedy można posłużyć się taranem, zaś walka ze słoniami za pomocą wojska jest bezsensowna, kiedy wystarczy na każdego wysłać jednego kapłana. Posługiwanie się tylko żołnierzami uniwersalnymi, jak rycerze czy miecznicy, na dłuższą metę jest nieopłacalne.

Z powyższym wiąże się druga zasada: nigdy dość mikrozarządzania. Jednostki mają słabe SI, więc jeśli chcesz zwiększyć swoje szanse w starciu, kieruj armią na poziomie pojedynczych żołnierzy. Prosty przykład - jeśli weźmiesz grupę rycerzy i nakażesz jej atak na grupę wrogich łuczników, poniesiesz spore straty - jeźdźcy będą tłoczyć się wokół jednego celu, nim wezmą się za następny. Natomiast wyznaczając każdemu na starcie jednego, konkretnego wroga do zabicia, zwyciężysz bez większych strat.
Zostało jeszcze 51% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla CiebieKomentarze czytelników
zanonimizowany695159 Centurion
No naprawdę, klimacik jest;).
Matioza1234 Pretorianin
We wszystkich kampaniach tylko dwa razy jest wątek polski i za każdym z tych dwóch razów trzeba Polskę podbijać, hahahah.
Pabllos89 Junior
Drogi autorze, akurat największym atutatem katafraktów jest niewrażliwość na premię pikemanów i ich pokrewnych przeciwko konnicy. Żeby tego było mało to trzeba dodać, że katafraktowie są szczególnie przydatni przeciwko właśnie piechocie, ponieważ posiadają premię przeciwko niej (i wspomnianą niewrażliwość na premię pikemanów). Piechotę, jakąkolwiek mielą jak zboże. Gorzej ze zwartą i dobrze rozwiniętą jazdą przeciwnika (szczególnie pancernymi paladynami franków). Jednak to co jest bolączką katafraktów to marna ochrona przed bronią dystansową. I właśnie w walce przeciwko Bizancjum, gdzie gracz opiera się głównie na katafraktach polecałbym oprzeć się w dużej mierze o jednostki miotające osłaniane przez silną konnicę. Pikemani jedynie wtedy gdy w grę wchodzą wielbłądnicy. Bizancjum jest najbardziej wszechstronną nacją ale nie jest tak, że nie mają bolączek.
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
