Star Wars Galaxies – wprowadzenie Jedi. 8 zmian w grach, które zniszczyły balans rozgrywki
- Tym razem przesadzili. 8 zmian w grach, które zniszczyły balans rozgrywki
- Tekken 7 – DLC z Leroyem Smithem
- Deus Ex: Human Revolution – wersja reżyserska gry
- Star Wars Galaxies – wprowadzenie Jedi
- RuneScape – przemodelowanie systemu walki
- Tribes: Ascend – spowolnienie gracza trzymającego flagę
- Stellaris – wersja 2.0
- Uncharted 2 – patch 1.05 do trybu multiplayer
Star Wars Galaxies – wprowadzenie Jedi

O GRZE
- Gatunek: MMORPG
- Rok premiery: 2003
- Twórcy: Sony Online Entertainment (ówczesna nazwa firmy Daybreak Game Company)
Co to?
Początek XXI wieku był złotą erą Gwiezdnych wojen, jeżeli chodzi o branżę gier wideo. Fani tego uniwersum mogli cieszyć się między innymi takim produkcjami jak Star Wars Episode I – Racer, będące niezwykle dynamiczną wyścigówką, czy dwiema odsłonami KotOR-a, czyli jednej z bardziej wyrazistych ówczesnych serii RPG. Nie wszyscy pamiętają jednak, że w podobnym okresie ukazała się pozycja o nazwie Star Wars Galaxies – MMORPG, które miało podbić świat, jeszcze zanim pojawił się na nim World of Warcraft.
Galaxies było sandboksem wyprzedzającym swoje czasy. Każdy, kto choć trochę czuł uniwersum Gwiezdnych wojen, mógł bez problemu odnaleźć się w tej grze, bo oferowała ona naprawdę sporą swobodę działania. Staczanie bitew i sterowanie pojazdami to jedno, ale wykonywanie najbardziej prozaicznych, codziennych czynności to już część doświadczenia zarezerwowana dla radykalnych „erpegowców” pragnących w całości oddać się magii immersji.
Jak twórcy zaburzyli balans rozgrywki?
Wszyscy uwielbiają rycerzy Jedi. Czasem nawet za bardzo. Gracze domagali się dodania postaci tego typu do Star Wars Galaxies, bo świat bez nich wydawał się po prostu nienaturalny. Poza tym, kto nie chciałby powymachiwać mieczem świetlnym? Deweloperzy słyszeli głosy fanów, ale mieli poważne wątpliwości. Jedi są bowiem potężni, więc jak dodać ich do gry, przy okazji nie niszcząc jej od środka? Ten problem okazał się niemożliwy do rozwiązania.
Choć początkowo planowano uczynić z Jedi zwykłych NPC, koniec końców owa profesja znalazła się w grze, choć w bardzo nietypowej formie. Aby posiąść tajemną wiedzę pozwalającą na władanie Mocą, każdy gracz otrzymywał zestaw spersonalizowanych, złożonych zadań, które w jakiś sposób prowadziły do stania się Jedi. Miało to wpłynąć na elitarność wspomnianej klasy, ale i trudność związaną z jej zdobyciem.
Problem w tym, że rzadkość tejże profesji miała usprawiedliwiać jej potęgę. Każdy padawan, któremu udało przejść się pełną niebezpieczeństw ścieżkę, stawał się bowiem zbyt silny, co nie podobało się mniej szczęśliwym graczom. Szybko okazało się również, że klasa ta wcale nie jest aż tak elitarna i liczba przepotężnych osób machających mieczami świetlnymi lawinowo rośnie, jeszcze bardziej frustrując tych, którzy wybrali inne ścieżki. I tak oto twórcy Galaxies znaleźli się w sytuacji patowej, gdyż nie byli w stanie wszystkim dogodzić.
