4. Alan Wake 2. Wybraliśmy redakcyjne GOTY 2023
- Szczęśliwa trzynastka - najlepsze gry 2023 roku według redakcji GRYOnline.pl
- 10. Street Fighter 6
- 9. System Shock Remake
- 8. Jagged Alliance 3
- 7. The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
- 6. Final Fantasy XVI
- 5. Hogwarts Legacy
- 4. Alan Wake 2
- 3. Lies of P
- 2. Cyberpunk 2077: Phantom Liberty
- 1. Baldur’s Gate 3
4. Alan Wake 2
- Liczba punktów: 118
- Czy padła dycha: tak, trzy
- Nasza ocenia w recenzji: daliśmy 8,5
Naprawdę chciałam cię lubić, Alanie Wake’u. Uwielbiam gry dziwne, pokręcone i nieprzystępne, a jeśli mnie wciągną, jestem w stanie wiele im wybaczyć. Pierwszego Alana Wake’a znam tylko pobieżnie, ale w Control bawiłam się doskonale. Próbowałam, naprawdę próbowałam polubić Alana Wake’a 2. Jednak za którymś razem, gdy sunąc dostojnym tempem przez mroczne korytarze w poszukiwaniu kolejnego maszynopisu, zostałam zaatakowana przez jump scare – i to nawet nie jakieś wrzaskliwe dziadostwo, a zwykłą straszną mordę rozciągającą się na trzy czwarte ekranu – uznałam, że mam dość. No nie dam rady. Przy całej mojej sympatii do studia Remedy, jestem z ich najnowszą grą niekompatybilna.
Jednak to tylko ja; każdy z nas ma różną wrażliwość na konkretne bodźce, a wielu moim kolegom i koleżankom z redakcji te jump scare’y nie psuły zabawy. Trochę im zazdroszczę, bo z ich opowieści wyłania się tytuł, który zabiera gracza w psychodeliczną jazdę bez trzymanki – pełną dziwnego humoru, nawiązań do Twin Peaks i musicalowych numerów. Rzecz nie dla każdego, ale bez wątpienia odważna, oryginalna i warta uwagi.

Ocenia Dariusz „DM” Matusiak
Są gry, które zachwycają gameplayem, genialnymi mechanikami rozgrywki, ale fabuła i narracja dodane są do nich tylko symbolicznie, byleby coś było – taka jest choćby najnowsza „Zelda”. Zupełną odwrotność stanowi druga część Alana Wake’a, w której rozgrywka okazuje się tylko dodatkiem do niezwykle klimatycznej, skomplikowanej historii, opowiadanej w oryginalny sposób. Gra studia Remedy wciągnęła mnie bez reszty, a każda kolejna godzina, każdy nowy rozdział tej opowieści zostawiał mnie ze szczęką na podłodze. Wszystko tutaj do siebie pasuje i wydaje się porządnie przemyślane, niczym w najlepszym filmowym thrillerze: fabuła, dobrze wykreowane i zagrane postacie, zaskakujące momenty, atmosfera, świetna grafika, piosenki, Ahti śpiewający po fińsku w jakieś klubokawiarni!!! Alan Wake 2 spełnił moje marzenia o nowym Silent Hill, dodając do tego sporo swojej oryginalności. To doświadczenie, które zapamiętuje się na długo, a nie „gierka, którą się przechodzi”.

