Artifact. 9 gier, które błyskawicznie straciły graczy
- Sieciowe katastrofy - 9 gier, które błyskawicznie straciły graczy
- Anthem
- Artifact
- Evolve
- Battleborn
- The Elder Scrolls: Legends
- WildStar
- Paragon
- LawBreakers
Artifact

- Data premiery: 28 listopada 2018
- Przyczyny porażki: nieprzemyślany model biznesowy i niezwracanie uwagi na opinie graczy
- Obecny status: produkcja jest przerabiana od podstaw
Co to za gra?
Artifact to wirtualna karcianka osadzona w uniwersum Doty 2, za której powstanie odpowiedzialna jest firma Valve. Na czele projektu stanął twórca Magic: The Gathering – Richard Garfield. Potyczki między graczami (oczywiście za pomocą rozmaitych kart) odbywają się na trzech planszach, na których zagrywać można karty tylko o tych samych kolorach oraz bohaterów. Oprócz tego gra nie różni się zbytnio od innych produkcji dostępnych na rynku – naszym celem jest osłabienie przeciwnika poprzez zniszczenie jego wież, a następnie zaatakowanie tzw. Starożytnego. Co najważniejsze, Artifact został wydany w modelu buy-to-play, a dodatkowe karty można zakupić wyłącznie za prawdziwe pieniądze, np. poprzez rynek Steama.
Co poszło nie tak?
Wydawać się może, że twórcy Artifacta chcieli zbyt dokładnie przenieść założenia karcianek ze świata realnego do wirtualnej rzeczywistości. Głównym powodem, dlaczego gracze prawie w ogóle (pierwszy miesiąc zapowiadał się nieźle) nie zainteresowali się nowym tytułem Valve, był wspomniany już model biznesowy. W czasach panowania darmowych karcianek, w których przedmioty zdobywa się zazwyczaj poprzez samo granie, wydanie płatnej produkcji stanowiło dość odważne posunięcie. Całość mogła by się jeszcze obronić, gdyby w ramach zabawy istniała możliwość „farmienia” zwykłych paczek z kartami czy samych kart, jednak deweloperzy nie zdecydowali się na taki krok. Ostatecznie okazało się, że współcześni gracze nie byli gotowi na takie rozwiązanie, chociaż nie był to jedyny problem Artifacta.
Jeszcze za czasów zamkniętych beta-testów zwracano uwagę na fakt, że autorzy praktycznie w ogóle nie słuchają uwag graczy i niechętnie wprowadzają zmiany w balansie kart. Mówiono również o wysokim progu wejścia, który wraz z agresywną monetyzacją po prostu odstraszał potencjalnych nowych użytkowników. Dodajmy do tego zawód, jaki poczuli fani Valve, gdy dowiedzieli się, że twórcy Half-Life’a pracują nad kolejną karcianką – i przepis na porażkę gotowy.
JAK SKOŃCZYŁ ARTIFACT?
Twórcy zdecydowali się na wstrzymanie rozwoju gry i gruntowne przerobienie jej od podstaw. Projekt nazwano roboczo Artifactem 2.0 – na razie znajduje się on w zamkniętej becie i niestety, nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Natomiast w oryginalnego Artifacta nadal można grać.
