Kto ma najlepsze gry na konsole. PS5 vs Xbox Series X
- PS5 vs Xbox Series X. Jaką konsolę kupić w 2024 roku
 - Kto ma najlepsze gry na konsole
 - Xbox Game Pass vs PlayStation Plus
 - PlayStation 5 i Xbox Series X/S vs PS4 i Xbox One
 
Kto ma najlepsze gry na konsole
Mówcie co chcecie, ale ekskluzywność gier na daną platformę to coś, czego w tej branży osobiście nienawidzę. Jasne, w pełni rozumiem potrzebę walki o klienta wszelkimi dostępnymi sposobami, ale zamykanie możliwości pogrania w daną produkcję tylko dlatego, że nie zakupiłem akurat urządzenia omawianej firmy, jest po prostu antykonsumenckie. Przyszłość wydaje się jednak rysować w jasnych barwach. Co prawda niedługo po premierze nowych konsol na rynku pojawił się tytuł, w który nie mogli zagrać ani użytkownicy PC, ani Xboksa, ani żadnego urządzenia niebędącego PlayStation, ale sytuacja ta zmieniła się w 2022 roku. Mowa oczywiście o Spider-Man: Miles Morales, który zadebiutował również na komputerach.

Na tym lista gier, które wcześniej były dostępne tylko na maszynkach Sony (PS4 i/lub PS5), a teraz można je ograć także na pececie, się nie kończy. Z innych przykładów trzeba wymienić znakomite God of War. Na komputerach osobistych pojawiły się już także Marvel’s Spider-Man, Uncharted 4, Returnal, Ratchet & Clank: Rift Apart, Horizon Forbidden West, The Last of Us: Part I, a niedługo zadebiutuje Ghost of Tsushima: Director's Cut. Przy takiej liście można popaść w huraoptymizm. Jasne, niektóre z wymienionych tytułów pierwotnie zadebiutowały na PlayStation 4 i mają już sporo lat na karku, ale trzy z nich można było ograć wcześniej jedynie na PS5. Należy więc się cieszyć, że w tym ekskluzywnym betonie widać wielkie dziury. Zanim jednak na PC pojawią się – o ile w ogóle się to stanie – takie produkcje jak Gran Turismo 7 minie z pewnością jeszcze dużo czasu. Ta seria to jednak wyjątek. Już teraz słychać głosy, że Marvel's Spider-Man 2 zostanie wydany na PC po kwietniu bieżącego roku, a God of War Ragnarok na początku 2025 roku.
Oczywiście Microsoft również takie praktyki stosuje. We wiele tytułów wydanych na „xklocka” nie zagrają użytkownicy PS5. Nie zmienia to jednak faktu, że gigant z Redmond i tak dostarcza rozrywkę szerszemu gronu odbiorców – zarówno na konsole Xbox, jak i platformę PC (wszak zdecydowana większość używa systemu operacyjnego tej firmy). Na rynku jest również Nintendo, które tak naprawdę wszystkie gry tworzy z myślą o własnej maszynce – Nintendo Switch.
Kupując konsolę musisz sobie odpowiedzieć więc na pytanie, czy ekskluzywne gry innych firm nie będą dla Ciebie lepsze. Trzeba w tym przypadku pójść na ogromny kompromis lub zakupić wszystkie dostępne urządzenia. Nie wiadomo też co przyniesie przyszłość i czy taka strategia nie zmieni się o 180 stopni. W Ragnaroka, póki co na PC nie zagramy, ale Death Stranding, Days Gone, Spider-Man: Miles Morales czy Horizon Zero Dawn już dawno temu wyrwały się z konsolowej ekskluzywności. Jeżeli chodzi o same gry, nie da się przejść obojętnie obok platformy Sony. Wysokobudżetowych produkcji wydanych pod szyldem PlayStation, chwalonych przez krytyków i samych graczy na całym świecie, jest dużo i jeżeli historia się powtórzy, użytkownicy innych urządzeń mogą poczuć, że obstawili złego konia.
Xbox Live Gold (teraz Xbox Game Pass Core) vs PS Plus Essential
Abonament to „zło konieczne” dla graczy, którzy chcą bawić się z innymi przez sieć. Nie mając wykupionego Xbox Game Pass Core lub PS Plus Essential, nie będziesz miał możliwości zagrywać się w produkcje przez Internet – poza pewnymi wyjątkami, o których piszemy w ramce. Jak więc wygląda to u tych dwóch firm? Bardzo podobnie. Oczywiście oprócz „haraczu” otrzymasz dodatkowe zniżki, dostęp do ograniczonego katalogu tytułów czy „darmowe gry”, które możesz dodać do wirtualnej biblioteki i pograć w nie w czasie opłacania abonamentu.

Microsoft oferuje dostęp do biblioteczki z 25 produkcjami. Można w niej znaleźć zarówno tytuły z najwyższej półki (Forza Horizon 4, Gears 5, Psychonauts 2), jak i indyki (Firewatch, Limbo, Vampire Survivors). Natomiast Sony, w ramach podstawowego planu Essential, rozdaje gry co miesiąc. Najczęściej są to dzieła mniejszych studiów. Zdarzają się jednak wyjątki. Na przykład w czerwcu 2022, Sony podarowało grę God of War. W ramach najtańszej subskrypcji Sony oferuje m.in. również dostęp do zapisów w chmurze.
Tutaj kupisz subskrypcję PS Plus
W część gier free to play dostępnych na Xboksie można grać bez opłacania abonamentu. Darmowym multiplayerem można cieszyć się m.in. w Apex Legends, Call of Duty: Warzone, Destiny 2, Fortnite, Path of Exile i Rocket League. Pełna lista obejmuje kilkadziesiąt pozycji.
Prawdziwi zapaleńcy gier wideo zapewne większość „darmowych” produkcji umieszczanych w ramach abonamentu mają już dawno za sobą, dlatego skorzystają oni raczej ze zniżek i możliwości grania w gry przez sieć. Dla ludzi, którzy nie mają w swojej bibliotece wielu tytułów natomiast, usługi te mogą być prawdziwą gratką. Jak kształtują się ceny za abonament na różnych platformach? Spójrzmy poniżej:
Xbox Game Pass Core:
- 29 zł – miesiąc członkostwa
 - 79 zł – 3-miesięczny abonament
 - Brak rocznej subskrypcji
 
PlayStation Plus Essential:
- 37 zł – miesiąc członkostwa
 - 100 zł – 3 miesiące członkostwa
 - 295 zł – roczny abonament
 

Abonament Nintendo Switch?
Dawniej Nintendo nie zamykało możliwości bawienia się online bez płacenia, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nie pozostając w tyle, firma postanowiła wprowadzić tak zwane Nintendo Switch Online, czyli usługę, która… odblokowuje możliwość zabawy online w grach wideo. To co jeszcze pięć lata temu było darmowe, dziś jest płatną usługą. Na szczęście produkcje free-to-play są od tego zwolnione, dlatego na przykład w Fortnite, możesz się bawić bez uiszczania żadnej opłaty.
Członkostwo jest tańsze niż u „konkurencji”, ale w tym przypadku nie tak rozubudowane jak u innych firm. Jasne, również w tym przypadku mamy dostęp do zniżek, zapisów w chmurze czy wielu darmowych gier, ale są to tytuły mające nawet po 30+ lat – stare czasy konsoli NES. Jak więc kształtują się ceny za usługę?
Nintendo Switch Online:
- 16 zł – miesiąc członkostwa
 - 32 zł – 3 miesiące członkostwa
 - 80 zł – roczny abonament
 - Nintendo Switch (pakiet rodzinny – do 8 kont) – 140 zł za rok
 
Istnieje (zarówno przy członkostwie indywidualnym, jak i rodzinnym) jeszcze droższy wariant z Expansion Pack. Oprócz klasyków z NES-a i SNES-a otwiera on dostęp do gier z Nintendo 64 i Sega Mega Drive oraz dodatków typu DLC. W momencie premiery rozszerzenia gier nie było jednak zbyt wiele. Odpowiednio 9 i 14 pozycji (teraz 32 i 45) oraz tylko jedno DLC do Animal Crossing. W tym roku do puli trafiło dodatkowo 17 produkcji z Game Boy Advance. Abonament z Expansion Pack dla jednej osoby kosztuje 170 złotych na rok. Przy koncie rodzinnym jest to już 290 złotych.