GTA 3 (i część późniejszych odsłon cyklu) – karetka. Nie tylko gwint – top minigry w historii gier
- Nie tylko gwint – najlepsze minigry w historii gier
- Wiedźmin 3 – gwint
- Mortal Kombat: Armageddon – Motor Kombat
- Seria Yakuza – za dużo ich, by wybrać jedną
- Project Gotham Racing 2 – Geometry Wars
- Metal Gear Solid 3 – Snake vs Monkey
- Final Fantasy 8 – Triple Triad
- GTA 3 (i część późniejszych odsłon cyklu) – karetka
GTA 3 (i część późniejszych odsłon cyklu) – karetka

INFORMACJE
- Jaka gra: seria Grand Theft Auto od „trójki” do Chinatown Wars, z wyłączeniem „czwórki”
- Rodzaj dodatkowej zabawy: minigra dostępna w otwartym świecie
Oprócz przeniesienia klasycznej serii do trójwymiaru (i tym samym „przy okazji” zrewolucjonizowania gatunku przygodowych gier akcji w otwartym świecie) Grand Theft Auto 3 dało nam coś jeszcze. Serię minigier pozwalających graczom zadośćuczynić nieco za morderstwa i kradzieże. Siadając za kierownicą wozów strażackich, mogliśmy zabrać się za gaszenie pożarów. Za kierownicą pojazdów policyjnych ścigać przestępców. I wreszcie ratować życie za kierownicą ambulansu.
Zasady są proste, choć zabawa na pewno nie jest łatwa. Trzeba dojechać do pacjentów, zapakować ich do naszej karetki i dowieźć do najbliższego szpitala – wszystko przy limicie czasowym. Na pierwszym poziomie naszym celem jest jeden chory, na drugim – dwóch i tak dalej. Ponieważ nasz pojazd mieści maksymalnie trzy ofiary, jeden kurs szybko przestaje wystarczać, by „zabrać je wszystkie”. Problemem jest też sam pojazd: karetka w GTA bardzo chętnie się przewraca, a nie możemy ani jej wymienić, ani naprawić, trzeba więc robić to, co w tej serii niewyobrażalne – starać się jeździć bezpiecznie. Porażka oznacza konieczność rozpoczynania wszystkiego od nowa, ale warto być wytrwałym, bowiem nagrodą za przejście dwunastego poziomu jest możliwość sprintowania bez zmęczenia.

Zabawa w ratownika potrafi być frustrująca, zwłaszcza gdy nie z naszej winy dochodzi do przegranej tuż przed zdobyciem upragnionej nagrody. Ale jest też wciągająca i satysfakcjonująca, gdy wygrywamy. Ta minigra powróciła we wszystkich kolejnych częściach cyklu z „ery 3D”, a więc w Vice City, San Andreas, Liberty City Stories i Vice City Stories, w zmodyfikowanej formie trafiła też do spin-offów Chinatown Wars i GTA Advance. Padła jednak ofiarą tendencji Rockstara do urealniania rozgrywki – począwszy od GTAIV już w nią nie zagramy.
