Najlepsze taktyczne strzelanki. TOP 10 realistycznych gier, które uczą współpracy i nie wybaczają błędów

Taktyczne strzelanki w odróżnieniu od dynamicznych FPS-ów pokroju Call of Duty, Battlefielda czy CS 2 wymagają od graczy nie tylko celnego oka i refleksu. W symulatorach żołnierza większe znaczenie ma strategiczne myślenie, cierpliwość oraz współpraca pomiędzy członkami oddziału. W shooterach nastawionych na realizm każdy błąd może mieć wielkie znaczenie i skutkować śmiercią kierowanego przez nas wojaka, a nawet likwidacją całego zespołu.

Różnice pomiędzy widowiskowymi, szybkimi strzelankami a tymi taktycznymi widać też w samym podejściu do mechaniki strzelania. W grach nastawionych na odwzorowywanie rzeczywistości odrzut jest większy, celność mniejsza, a walki toczą się na znacznie większych odległościach. W niektórych tytułach na naszej liście fizyka pocisków jest na tyle zaawansowana, że może dojść nawet do rykoszetowania – zależy to od kąta uderzenia kuli oraz materiału, z jakiego wykonano przeszkodę. W realistycznych FPS-ach duży nacisk kładzie się również na mechanikę ran oraz kontuzji i personalizację uzbrojenia.

Wbrew pozorom gry z gatunku taktycznych shooterów nie są takie same. Poszczególne tytuły potrafią wyróżniać się np. elementami RPG czy mechanikami kojarzonymi z survivalami. Nie zawsze też wcielamy się w żołnierza. Wyjątkiem jest m.in. seria SWAT pozwalająca wejść w buty członków elitarnego oddziału policji. Natomiast tym, co bardzo często łączy realistyczne produkcje jest wysokiej jakości oprawa graficzna.

Na naszej liście najlepszych taktycznych FPS-ów znajdziecie zarówno przedstawicieli legendarnych serii, jak i świeże marki, które nie wyszły jeszcze z wczesnego dostępu – wszystkie uszeregowane w przypadkowej kolejności. Jeśli Waszym zdaniem jakiejś ważnej pozycji zabrakło, dajcie nam o tym znać w komentarzach.

Arma Reforger – trening przed Arma 4

Arma Reforger jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł – to kolejna odsłona kultowego cyklu, tym razem robiąca użytek z nowego engine’u graficznego Enfusion. Poboczna część serii ma przetrzeć szlak przed Arma 4. Nie zgadzamy się jednak na traktowanie prezentowanego tytułu jedynie jako zapchajdziury pomiędzy numerowanymi, wielkimi odsłonami.

Produkcja przenosi nas do czasów zimnej wojny, a co za tym idzie gracze mogą walczyć po stronie USA lub ZSRR. Arenami zmagań wojennych są dwie wyspy: Everon oraz Arlandia. Realistyczną rozgrywkę można prowadzić z widoku FPP lub TPP. Druga perspektywa przydaje się głównie podczas przemieszczania się: czy to czołgania, czy korzystania z pojazdu, ale hardkorzy zapewne z niej nie skorzystają i będą grać wyłącznie z widokiem pierwszoosobowym.

W grze można znaleźć tryby przygotowane z myślą zarówno o jednym, jak i wielu graczach. To właśnie te drugie są głównym daniem. Conflict polega na przejmowaniu strategicznych punktów na mapie, a Game Master pozwala wytyczyć cele według własnego widzimisię lub skorzystać z gotowych scenariuszy stworzonych przez innych graczy. Co ciekawe, wcale nie trzeba dokładnie się ich trzymać – Mistrz Gry może wpływać na wydarzenia w trakcie rozgrywki. Jeśli macie smykałkę do tworzenia autorskiej zawartości, zapewne ucieszy Was także obecność narzędzia Workbench. Z jego pomocą da się wprowadzić do gry m.in. nowe mechaniki, modele i tekstury.

1. Więcej o grze Arma Reforger