Wprowadzająca w błąd mapa i brak szybkiej podróży. Najbardziej irytujące mechaniki w RPG-ach
- Najbardziej irytujące mechaniki i elementy w grach RPG
- Ograniczone miejsce w ekwipunku
- „Przynieś, wynieś, pozamiataj” – fetch questy
- Brak obozu / bazy wypadowej
- Źle zoptymalizowane skalowanie przeciwników
- Misje eskortowe/skradankowe
- Niekończące się generyczne lochy
- Artefakty skalowalne jedynie w chwili zdobycia
- Powtarzalne lokacje
- Wycinanie zawartości z gier (i wydawanie jej potem jako płatnego dodatku)
- Sztywny podział klasowy
- Wprowadzająca w błąd mapa i brak szybkiej podróży
- Respawnujący się co chwilę wrogowie
- Konieczność grindowania
- Wróg straszy/oszałamia bohaterów, zanim ci zadadzą cios
- Zebranie drużyny przed wyruszeniem w drogę
Wprowadzająca w błąd mapa i brak szybkiej podróży

- Gry, w których to irytowało: Arx Fatalis, Lionheart
- Gry, w których zrobiono to dobrze: seria The Elder Scrolls, Wiedźmin 3
- Czy uczynienie tego elementu bardziej przyjaznym graczom stało się branżową normą: tak
Choć część graczy woli sama znajdować drogę do celu, zamiast ślepo podążać za wskazaniami questowego kompasu, nikt nie chce być wprowadzany w błąd. A niestety, mapa w kilku starszych produkcjach potrafi wyprowadzić w pole nawet najbardziej czujnych globtroterów.
Dzieje się tak na przykład w Arx Fatalis. Przemierzając podziemną krainę, często trafiamy na ściany tam, gdzie nie powinno ich być, oraz na szerokie korytarze w miejscach, gdzie zgodnie ze wskazaniami mapy powinniśmy ujrzeć tylko formację skalną. Brak szybkiej podróży doskwiera zaś szczególnie mocno, gdy musimy kilka razy pokonywać tę samą trasę w celu przekazania jednej informacji następnej osobie w questowym łańcuszku, a potem wracać do zleceniodawcy długimi i źle oznaczonymi drogami.
Błyskawiczne przemieszczanie się pomiędzy częścią odkrytych lokacji stało się jednym ze znaków rozpoznawczych cyklu The Elder Scrolls Bethesdy, jeszcze zanim okazało się to branżową normą. Niektórzy narzekają jednak, że twórcy za bardzo prowadzą ich za rączkę. Idealnie balansować poziom trudności i grywalności wydaje się flagowa produkcja „Redów” – Wiedźmin 3, pozwalając na szybką podróż z każdego miejsca, ale oznaczając na mapie tylko część zadań.
