Destiny 2: Shadowkeep. Gry października – najciekawsze premiery i konkurs
- Gry października 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
- Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint
- The Outer Worlds
- Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville
- GRID
- Wiedźmin 3 na Nintendo Switch
- MediEvil
- Disco Elysium
- Concrete Genie
- Trine 4: The Nightmare Prince
- Luigi’s Mansion 3
- Destiny 2: Shadowkeep
- Close Combat: The Bloody First
- Warsaw
- Najciekawsze premiery października
Destiny 2: Shadowkeep
Data premiery: 1 października
INFORMACJE
- Gatunek: looter shooter
- Platformy: PC, PS4, XONE
- Przybliżona cena: 149 zł (PC), 145 zł (PS4), 162,49 zł (XONE)
Czym jest Destiny 2: Shadowkeep?
Czwartym już dużym dodatkiem do Destiny 2 – popularnego looter shootera firmy Bungie Software, twórców pierwszych odsłon kultowej serii Halo. Shadowkeep odwoła się do wydarzeń z pierwszego Destiny i w ramach nowego wątku fabularnego zaoferuje m.in. niedostępny wcześniej rajd, loch, sprzęt oraz zmiany w systemie zbroi.
Co nowego przyniesie Shadowkeep?
W ramach dodatku gracze otrzymają szansę wzięcia udziału w nowym rajdzie rozgrywającym się w Czarnym Ogrodzie. Maksymalnie trzyosobowe grupy śmiałków będą mogły zwiedzić także loch Shattered Throne. Wśród nowego ekwipunku znajdziemy trzy przedmioty egzotyczne, w tym łuk z wybuchowymi strzałami. Ciekawie zapowiada się modyfikacja systemu opancerzenia – teraz będziemy mogli przenosić zdolności specjalne z jednego elementu zbroi na inny. Pojawi się także nowa kategoria przedmiotów – artefakty.
NASZE OCZEKIWANIA
Przy Destiny 2 próbowano udawać, że pierwszej części nigdy nie było. Odcięto się od poprzedniej fabuły, dostosowano rozgrywkę do nowych, początkujących, mniej cierpliwych graczy. Po roku Bungie zrozumiało, że był to największy błąd studia. Po dwóch latach pojawił się dodatek, który nieco zignorował „dwójkę” i nawiązał do części pierwszej. Nawet zwiastun Shadowkeep to zamierzona kopia zapowiedzi The Dark Below – pierwszego DLC do „jedynki”. Miałem ostatnio przerwę w Destiny, ale dla gracza, który spędził ponad tysiąc godzin właśnie z częścią pierwszą, Shadowkeep zapowiada się na dobry powód, by znów powrócić do nałogu.
Dariusz „DM” Matusiak
