Gry października 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
Call of Duty, Ghost Recon, Destiny, GRID - w październiku zadebiutują nowe odsłony niejednej popularnej serii. A to ledwie wierzchołek góry wypełnionej interesującymi tytułami debiutującymi w tym miesiącu.
Spis treści
- Gry października 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
- Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint
- The Outer Worlds
- Plants vs. Zombies: Battle for Neighborville
- GRID
- Wiedźmin 3 na Nintendo Switch
- MediEvil
- Disco Elysium
- Concrete Genie
- Trine 4: The Nightmare Prince
- Luigi’s Mansion 3
- Destiny 2: Shadowkeep
- Close Combat: The Bloody First
- Warsaw
- Najciekawsze premiery października
Trine 4: The Nightmare Prince
Data premiery: 8 października
INFORMACJE
- Gatunek: gra logiczno-platformowa
- Platformy: PC, PS4, XONE, Switch
- Przybliżona cena: ok. 110 zł (PC), ok. 120 zł (PS4, XONE), ok. 140 zł (Switch)
Czym jest Trine 4?
Czwartą odsłoną niegdyś popularnej serii produkcji logiczno-platformowych silnie inspirowanych klasyczną grą The Lost Vikings. Po nieudanym eksperymencie z przejściem w trójwymiar w trzeciej odsłonie cyklu twórcy ze studia Frozenbyte tym razem postanowili wrócić do korzeni i ponownie zaoferować dwuwymiarową rozgrywkę w bajecznie kolorowej, baśniowej oprawie wizualnej.
Jak wygląda rozgrywka w The Nightmare Prince?
Ogólne założenia serii nie uległy zmianie. Gracz steruje trojgiem bohaterów – magiem Amadeusem, złodziejką Zoyą oraz wojownikiem Pontiusem. Każde z nich dysponuje unikatowymi umiejętnościami i przykładowo tylko Pontius jest w stanie walczyć mieczem i używać tarczy, a Amadeus potrafi czarami przenosić przedmioty. Możemy swobodnie przełączać się między całą trójką, a naszym zadaniem jest sprawne wykorzystywanie zdolności poszczególnych postaci do rozwiązywania zagadek, przechodzenia sekwencji platformowych, unikania śmiercionośnych pułapek oraz pokonywania niebezpiecznych wrogów. W Trine 4 będziemy mogli zagrać samotnie albo w kooperacji z maksymalnie trzema osobami.
NASZE OCZEKIWANIA
Po nieudanym eksperymencie z 3D wielu fanów Trine pogodziło się chyba z tym, że seria już nigdy nie wróci i że być może całkowicie pogrzebie studio Frozenbyte. Zapowiedź czwórki bardzo mile mnie zaskoczyła i niewątpliwie tym razem jest na co czekać, bo mamy powrót do sprawdzonej formuły z Trine 1 i 2. Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Materiały z procesu produkcji póki co sugerują, że tak właśnie będzie i że gra ponownie zmusi nasze szare komórki do wytężonej pracy.
Jacek „Stranger” Hałas