Thurman, Hawke , Vin Diesel i Neeson – wszyscy mogli wystąpić we Władcy Pierścieni. 15 ciekawostek o Władcy Pierścieni

- 15 faktów o Władcy Pierścieni, których mogliście nie znać
- Sauron to nazwa... pająka i dinozaura
- Bilbo był kiedyś Frodem
- Bob Weinstein chciał zabić hobbita
- Jedną ze scen kręcono... rok
- Gandalfem miał być na początku Christopher Lee... albo Sean Connery
- Boromir na naradzie u Elronda uczył się scenariusza
- Peter Jackson chciał nakręcić też Silmarillion
- Władca Pierścieni: Powrót orgazmu, czyli rzecz o najbardziej zakręconej ekranizacji Tolkiena
- Frodo miał zamordować Golluma
- Thurman, Hawke , Vin Diesel i Neeson – wszyscy mogli wystąpić we Władcy Pierścieni
- Kucyka Billa zagrali… ludzie
- Co ma Tolkien do Drakuli
- Góry z książek i filmów istnieją naprawdę… na Saturnie!
- Po co CGI, skoro wystarczą dobre chęci… i 3500 hobbicich stóp
Thurman, Hawke , Vin Diesel i Neeson – wszyscy mogli wystąpić we Władcy Pierścieni

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia, 2001, Peter Jackson
Uma Thurman, znana między innymi z Kill Billa Quentina Tarantino, była rozpatrywana jako kandydatka do roli Eowiny. Jej mąż, Ethan Hawke, chciał z kolei zagrać Faramira. O ile producenci pozostawali sceptyczni w sprawie zatrudnienia jasnowłosej aktorki, o tyle na początku Hawke-Faramir całkiem przypadł im do gustu. Niestety, ostatecznie stronom nie udało się dojść do porozumienia, a rolę zgarnął kompletnie nieznany na międzynarodowej scenie australijski artysta. Fani zaś taki obrót spraw przyjęli wówczas z nieskrywaną dezaprobatą.
Pierwszym wyborem Petera Jacksona, jeśli chodzi o obsadzenie roli Boromira, był Liam Neeson. Trzeba przyznać, że aktor faktycznie mógłby pod wieloma względami wpasować się w książkowy pierwowzór. Sam Neeson nie miał nic przeciwko, dopóki nie dowiedział się, że jego postać umiera już w pierwszym z planowanych trzech filmów. Jako że tak samo stało się z jego Qui-Gon Jinnem z Gwiezdnym wojen, aktor nie chciał dwa razy wchodzić do tej samej rzeki. I tym sposobem specjalistą od umierania w środku serialu czy filmu stał się Sean Bean.
Vin Diesel, czyli głos Groota z MCU i przede wszystkim Dominic Toretto z serii Szybcy i wściekli, chciał z kolei zagrać jednego z członków drużyny pierścienia. Aktor przekonywał, że zdecydowanie najbliżej mu do Aragorna. Niestety (albo stety – dla fanów Viggo Mortensena), po jego przesłuchaniu twórcy nie zdecydowali się na zatrudnienie gwiazdora. A Wy chcielibyście zobaczyć Aragorna w wykonaniu Vina Diesela?