Gandalfem miał być na początku Christopher Lee... albo Sean Connery. 15 ciekawostek o Władcy Pierścieni

filmomaniak.pl

Marek Jura

Gandalfem miał być na początku Christopher Lee... albo Sean Connery

Christopher Lee i Sean Connery to aktorzy, którzy wielokrotnie rywalizowali ze sobą o podobne role. Nic dziwnego – obaj byli charyzmatycznymi twardzielami, urodzili się w podobnym czasie i mieli podobnie wielkie ambicje. Temu pierwszemu znacznie częściej jednak powierzano role złoczyńców. Lee wcielił się w Draculę, hrabiego Dooku i przeciwnika agenta 007. Connery z kolei zagrał ojca Indiany Jonesa, Ryszarda Lwie Serce i właśnie Jamesa Bonda. Nie wszyscy jednak wiedzą, że obaj panowie byli też najpoważniejszymi kandydatami na odtwórców roli Gandalfa we Władcy Pierścieni Petera Jacksona.

Sean Connery w zasadzie niemal założył charakterystyczny kapelusz i pojechał na plan filmowy. Jackson uważał go za świetnego kandydata – nie za starego i nie za młodego, odpowiednio charyzmatycznego i uwielbianego przez widzów na całym świecie. Tyle że niegdysiejszy Bond był już wtedy w zasadzie na aktorskiej emeryturze. Po premierze Władcy Pierścieni zagrał jeszcze tylko w Lidze niezwykłych dżentelmenów i podłożył głos w filmie Sir Billy. Poza tym kompletnie nie rozumiał książkowego oryginału. Jak sam przyznał, nie widział sensu w kręceniu przez 18 miesięcy filmu, którego kompletnie nie czuje.

Zupełnie inaczej było z Christopherem Lee. Legendarny aktor pasjonował się fantastyką, a dzieła Tolkiena znał niemal na pamięć. Sam zaproponował Jacksonowi, że wcieli się w Gandalfa. Reżyser brał go pod uwagę, ale ostatecznie zdecydował się na powierzenie mu kreacji Sarumana. Argumentem przeciwko angażowi Lee był jego wiek – w momencie premiery Drużyny Pierścienia miał on już niemal 80 lat. I chociaż znajdował się wciąż w świetnej formie fizycznej, reżyser obawiał się, że długi czas trwania zdjęć może odbić się na jego zdrowiu. Ostatecznie okazało się, że miał rację. Znacznie młodszy McKellen z powodzeniem zagrał tego samego bohatera w Hobbicie. Lee też się tam pojawił, jednak w okrojonej roli. Na Gandalfa niestety nie starczyłoby mu już wtedy sił.

Film:Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia(The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring)

premiera: 2001przygodowyfantasyakcja

Jedyny pierścień trafia w ręce najbardziej niepowołane: hobbita Frodo Bagginsa. Tak zaczyna się wielka i pełna niebezpieczeństw przygoda, w której Frodowi towarzyszyć będzie Drużyna Pierścienia. Film na podstawie prozy J.R.R. Tolkiena zdobył 4 Oscary i 40 innych nagród.

Film The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring

Film:Władca Pierścieni: Powrót króla(The Lord of the Rings: The Return of the King)

premiera: 2003przygodowyfantasyakcja

Film The Lord of the Rings: The Return of the King

Film:Władca Pierścieni: Dwie wieże(The Lord of the Rings: The Two Towers)

premiera: 2002przygodowyfantasyakcja

Film The Lord of the Rings: The Two Towers
Podobało się?

88

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

Po Grze o tron masz ochotę na więcej seriali fantasy?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2021-04-28
13:41

wygwozdek Centurion

Z tą niezależnością Jacksona różnie bywa, bo jednak zgodził się nakręcić trzy części Hobbita, ponoć w zamian za sfinansowanie King Konga.

Filmowe wersje historii z Silmarilliona obejrzałbym chętnie i może Amazonowi uda się ten serial.

W ogóle dawno nie czytałem Tolkiena. Tym razem spróbuję któreś z nowszych tłumaczeń :)

Komentarz: wygwozdek
2022-08-17
15:03

Mówca Umarłych Generał

Mówca Umarłych

"Nie wszyscy wiedzą, że potem Jackson kilkakrotnie próbował zabrać się za Silmarillion. (...) Z tematem tym mierzy się teraz Amazon. Tyle że zdecydował się on na format serialu. I to, jeżeli wierzyć plotkom, zaplanowanego na kilkanaście (!) sezonów"
Amazon nie mając przy tym praw do "Silmarillionu" :-/

A Wy chcielibyście zobaczyć Aragorna w wykonaniu Vina Diesela?
NIE, ponieważ obada "Władcy Pierścieni' jest dobrana idealnie.

Komentarz: Mówca Umarłych
2022-08-19
11:17

sontagwoj Chorąży

Z Draculą łączy się też kompozytor Wojciech Kilar. Skomponował muzykę do Draculi i dostał też propozycje skomponowania do Władcy. Powiedział jednak że nie da rady do trzech części stworzyć muzyki (był już w podeszlym wieku).

Komentarz: sontagwoj
2022-08-20
13:37

Grifter Konsul

Grifter

"W chwili premiery Drużyny Pierścienia Tolkien, gdyby żył, miałby 99 lat. Niestety, zmarł 2 września 1973 w wieku 81 lat."

Jak autor to cudownie wyliczył :)

Komentarz: Grifter
2022-08-20
14:39

Tinimig95 Konsul

Ale wy wiecie że relacja Frodo i Sama była mocno inspirowana relacjami oficer-ordynans na polach Wielkiej Wojny? Bo sam Tolkien był oficerem armii brytyjskiej i sam miał przydzielonego takiego żołnierza. Oraz znał innych z frontu. Ordynans, czy po angielsku batman (tak, Alfred jest batmanem Batmana), to był szeregowiec służący oficerowi. Z innych literackich batmanów,.najsłynniejszym był Szwejk, który łaził za oberlejtnantem Lukaszem i za kapelanem.

Ale wracjąc do sedna, pomimo różnicy pochodzenia społecznego (a to były jeszcze czasy gdzie ludzie mieli fioła na tym punkcie), często oficer autentycznie zaprzyjaźnił się z ordynansem. Bo nic tak do siebie nie zbliża jak świst kul i ryzyko śmierci. Sam Tolkien uważał Sama za prawdziwego bohatera Lotr-a, bez którego Frodo albo zginąłby za pierwszym, lepszym krzaczorem albo zmieniłby się w Frodo-Golluma. Tam nie ma nic z wywyższania, Frodo zawsze szanował Sama, zwyczajnie nasza epoka już nie bawi się w takie feudalne bzdury i jest o wiele bardziej równościowa.

Tolkien jednak stał jedną nogą w XIX wieku, echa nierówności były w Wielkiej Brytanii jeszcze w latach 60-tych (Pythonsi się z niej nabijają), a nawet są tam do teraz ale w szczątkowej formie (te Etony, Oxbridge, szkoły tylko dla jednej płci, z których nadal spora część brytyjskiej klasy rządzącej się uczyła itp.). Teraz tego tam tak nie ma ale z tym bzikiem na punkcie arystokracji Wielka Brytania ściga się tylko z Francją (przypominam, republiką), bo reszta europejskich monarchii już dawno olała ten feudalny podział społeczny (monarchowie europejscy są bardziej jak prezydentowie i mają podobnie mało do powiedzenia, chyba że jest klincz i nie da się sformować rządu bo politycy są durni, to wtedy taki monarcha ich trochę postraszy, lecz nie wygnaniem czy ścięciem XD)

Komentarz: Tinimig95

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl