Po co CGI, skoro wystarczą dobre chęci… i 3500 hobbicich stóp. 15 ciekawostek o Władcy Pierścieni

- 15 faktów o Władcy Pierścieni, których mogliście nie znać
- Sauron to nazwa... pająka i dinozaura
- Bilbo był kiedyś Frodem
- Bob Weinstein chciał zabić hobbita
- Jedną ze scen kręcono... rok
- Gandalfem miał być na początku Christopher Lee... albo Sean Connery
- Boromir na naradzie u Elronda uczył się scenariusza
- Peter Jackson chciał nakręcić też Silmarillion
- Władca Pierścieni: Powrót orgazmu, czyli rzecz o najbardziej zakręconej ekranizacji Tolkiena
- Frodo miał zamordować Golluma
- Thurman, Hawke , Vin Diesel i Neeson – wszyscy mogli wystąpić we Władcy Pierścieni
- Kucyka Billa zagrali… ludzie
- Co ma Tolkien do Drakuli
- Góry z książek i filmów istnieją naprawdę… na Saturnie!
- Po co CGI, skoro wystarczą dobre chęci… i 3500 hobbicich stóp
Po co CGI, skoro wystarczą dobre chęci… i 3500 hobbicich stóp

Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia, 2001, Peter Jackson - rekwizyty
Choć we Władcy Pierścieni używano CGI, to działo się to na zdecydowanie mniejszą skalę niż chociażby w kręconych w tym samym czasie Gwiednych wojnach Lucasa. Na potrzeby filmów przygotowano między innymi…. 3500 hobbicich stóp i aż 10000 twarzy! A także kostiumy zwierząt i bestii, chociażby przebranie wspomnianego wcześniej kucyka Billa.
Najwięcej CGI twórcy wykorzystali przy okazji ostatecznej bitwy. Legendarne olifanty pokazane na początku z daleka wydawały się niestety nie końca pasować do reszty widowiska. Powód był jasny – zdecydowana część rekwizytów i scenografii była dopieszczona w czasie obróbki cyfrowej, nie zaś tworzona od nowa. Olifanty w tamtej scenie spotkało zaś z kolei zjawisko odwrotne. Ale to scena tak krótka, że w przeciągu całej trylogii ledwie dało się ją zapamiętać.
Nakładanie na kluczowych bohaterów zbroi i charakteryzacji trwało niekiedy nawet 5 godzin, a trzeba pamiętać o tym, że bardzo często dzień filmowy ograniczał się do nieskutecznych prób sfilmowania wystarczająco dobrego dubla. Zrozumiałe jest więc, że nie wszyscy aktorzy chcieli godzić się na tak długie zobowiązanie… Również właśnie dlatego Władca Pierścieni to produkcja, która nawet po dwóch dekadach od premiery wciąż w zasadzie się nie postarzała.
OD AUTORA
O Władcy Pierścieni pisałem już na GOL-u tyle, że jeśli kojarzycie moje nazwisko, w głowie pojawiają się Wam zapewne od razu kadry z dzieła Jacksona (albo mapy narysowane przez Tolkiena). Nie mam zresztą nic przeciwko, bo pewnie popełnię jeszcze niejeden tekst na ten temat. Ciekawych rzeczy, które można o Śródziemiu napisać, jest bowiem tak wiele, że inspiracji wystarczy mi do emerytury (pewnie nawet tej hobbickiej).