Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 czerwca 2011, 08:24

autor: Adrian Werner

Red Orchestra 2 zadebiutuje pod koniec sierpnia

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad wyrosło się na jeden z najbardziej obiecujących nadchodzących FPS-ów. Teraz jego twórcy ujawnili wreszcie datę premiery swojego dzieła.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad wyrosło się na jeden z najbardziej obiecujących nadchodzących FPS-ów. Teraz jego twórcy ujawnili wreszcie datę premiery swojego dzieła.

Red Orchestra 2 zadebiutuje pod koniec sierpnia - ilustracja #1

Tripwire Interactive poinformowało, że gra trafi do sprzedaży 30 sierpnia tego roku. Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych sugerowana cena detaliczna wyniesie 39,99 dolarów. Oznacza to, że najprawdopodobniej również Europejczycy zapłacą mniej niż za typowe nowe produkcje. Warto zauważyć, że sierpniowa premiera pozwoli autorom uniknąć bezpośredniej konfrontacji z takimi gigantami jak zapowiadany na 25 października Battlefield 3 czy mające ukazać się 9 listopada Call of Duty: Modern Warfare 3.

W naszym kraju Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad ukaże się nakładem firmy Cenega Poland, choć nie wiemy, czy polskie wydanie nie zaliczy poślizgu w porównaniu zachodnim. Oczywiście, nawet jeśli tak się stanie, to niecierpliwi będą mogli dokonać zakupu na serwisie Steam. Na koniec przypomnijmy, że gra tworzona jest wyłącznie z myślą o pecetach i zaoferuje kampanię dla pojedynczego gracza oraz rozbudowany tryb multiplayer. To na ten drugi element twórcy kładą największy nacisk. Tripwire Interactive robi co może, aby zagwarantować najwyższą jakość wieloosobowych potyczek. Doskonałym tego przykładem jest ujawniona wczoraj informacja, że wykorzystane zostaną dwa systemy anty-cheaterskie.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej