Kilkadziesiąt gier na bazie silnika graficznego CryEngine 3

Firma Crytek podała do publicznej wiadomości, że do tej pory sprzedano ok. 40 licencji na wykorzystanie CryEngine 3 - silnika graficznego znanego fanom strzelaniny Crysis 2.

Marcin Skierski

14 lipca 2011 12:10

Oprawa graficzna strzelaniny Crysis 2 pokazała, że silnik CryEngine 3 ma duży potencjał i co za tym idzie przyszłość. Nie dziwi więc, że jest sporo chętnych do jego wykorzystania – przedstawiciele firmy Crytek chwalą się, że w przyszłości przy jego użyciu powstanie kilkadziesiąt gier.

Carl Jones z Cryteka w wywiadzie dla serwisu NowGamer potwierdził, że do tej pory sprzedano ok. 40 licencji na wykorzystanie CryEngine w różnego rodzaju produkcjach. Stosowne zakupy poczynili nie tylko najwięksi wydawcy, ale także niektóre instytucje (np. Armia Stanów Zjednoczonych) i niezależni deweloperzy.

Kilkadziesiąt gier na bazie silnika graficznego CryEngine 3 - ilustracja #1

Na silniku CryEngine 3 oparty będzie także polski Sniper: Ghost Warrior 2

Wiele pozycji korzystających z CryEngine 3 nie zostało jeszcze zapowiedzianych, więc nie znamy pełnej listy tytułów, którymi chwali się Crytek. Warto przypomnieć, że zalicza się do nich polski Sniper: Ghost Warrior 2, co swego czasu było sporym zaskoczeniem. Jones zdradził, że najbliższą grą wykorzystującą CryEngine 3 będzie rozprowadzana w cyfrowej dystrybucji strzelanina Nexuiz od Illfonic Games.

Celem firmy Crytek było stworzenie potężnej, ale uniwersalnej technologii, pozwalającej wykorzystać przygotowane narzędzia do opracowania wielu rodzajów produkcji. Wystarczy powiedzieć, że oparta na niej będzie m.in. gra MMO o nazwie ASTA: The War of Tears and Winds. „Chcemy się upewnić, że ludzie nigdy nie znajdą się w pozycji, kiedy mówią: ‘nie chcemy już widzieć kolejnego tytułu opartego na CryEngine’” – kończy Jones. Wszystkie plany zweryfikuje przyszłość – na razie nie ma wątpliwości, że zapotrzebowanie na silnik CryEngine 3 jest bardzo duże.

Więcej:„Czy odpali Crysisa?” - kandydat rzucił żartem o legendarnym memie podczas rozmowy o pracę i dostał robotę