Studio Kojima Productions oficjalnie poinformowało o zakończeniu prac nad Death Stranding. Gra zadebiutuje na PlayStation 4 w terminie.
Gra Death Stranding pokryła się złotem, innymi słowy - wszystkie prace nad produkcją zostały ukończone i tytuł może trafić do tłoczni. Tym samym nic nie powinno stanąć na drodze listopadowej premiery. Nowiną podzieliło się studio Kojima Productions na oficjalnym koncie w serwisie Twitter.
Death Stranding jest gotowe i ozłocone! Hideo Kojima, zespół Kojima Productions, wszyscy w Sony i Guerrilla, członkowie obsady - wszyscy oddali temu projektowi swoje serca i dusze. Dziękujemy za Wasze wsparcie, nie możemy się doczekać dostarczenia Wam „NOWEJ GRY HIDEO KOJIMY”. - czytamy we wpisie.
Nowe dzieło Hideo Kojimy to pod wieloma względami projekt nietypowy. Uznany producent przez długi czas nie chciał zdradzać założeń gry, a występujący w niej aktorzy (m.in. Norman Reedus i Mads Mikkelsen) mieli o niej mgliste pojęcie. Dopiero podczas tegorocznej edycji Tokyo Game Show otrzymaliśmy informacje o fabule i rozgrywce. Zaprezentowany materiał sprawił, że produkcji nadano prześmiewczy przydomek „symulatora chodzenia”. Kojima wydaje się jednak mieć plan, w ramach którego tytuł ma stać się początkiem serii, a nawet nowego gatunku.
Death Stranding zadebiutuje 8 listopada tego roku na PS4. W tym samym czasie do sprzedaży trafi limitowana wersja konsoli PlayStation 4 Pro, która nawiązywać będzie do gry unikatowym designem. Niewykluczone również, że po czasowej ekskluzywności tytuł pojawi się także na pecetach.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
69
Autor: Krzysztof Kałuziński
W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
