Najbardziej irytujące mechaniki i elementy w grach RPG
RPG to jeden z najpopularniejszych obecnie gatunków gier komputerowych. Dziś często udaje się uczynić je przede wszystkim bardziej grywalnymi. Wciąż jednak niektóre mechaniki potrafią zniechęcić nawet do tych mocno oryginalnych produkcji.
Spis treści
- Najbardziej irytujące mechaniki i elementy w grach RPG
- Ograniczone miejsce w ekwipunku
- „Przynieś, wynieś, pozamiataj” – fetch questy
- Brak obozu / bazy wypadowej
- Źle zoptymalizowane skalowanie przeciwników
- Misje eskortowe/skradankowe
- Niekończące się generyczne lochy
- Artefakty skalowalne jedynie w chwili zdobycia
- Powtarzalne lokacje
- Wycinanie zawartości z gier (i wydawanie jej potem jako płatnego dodatku)
- Sztywny podział klasowy
- Wprowadzająca w błąd mapa i brak szybkiej podróży
- Respawnujący się co chwilę wrogowie
- Konieczność grindowania
- Wróg straszy/oszałamia bohaterów, zanim ci zadadzą cios
- Zebranie drużyny przed wyruszeniem w drogę
Konieczność grindowania
- Gry, w których to irytowało: Earthlock, Elden Ring
- Gry, w których zrobiono to dobrze: Tower of Time, Disco Elysium
- Czy uczynienie tego elementu bardziej przyjaznym graczom stało się branżową normą: nie
Grind wcale nie musi być udręką – w niektórych przypadkach satysfakcja ze zdobywania kolejnych poziomów doświadczenia wynagradza trudy związane z walką. Aby jednak tak się stało, gracze powinni być wcześniej przygotowani na to, że produkcja, w której biorą się za bary z nieprzebranymi hordami wrogów, nie jest możliwa do przejścia w inny sposób.
Zostało jeszcze 50% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie