Tank Mechanic Simulator. Najważniejsze polskie gry 2019 - znajdzie się hit?

• Najważniejsze polskie gry 2019 roku – czy znajdzie się eksportowy hit?
• Dying Light: Bad Blood
• Sniper: Ghost Warrior Contracts
• God’s Trigger
• Thea 2: The Shattering
• Crossroads Inn
• Driftland: The Magic Revival
• Bum Simulator
• Junkyard Simulator
• Tank Mechanic Simulator
• Gry, na które czekamy, ale których prawie na pewno się nie doczekamy w 2019 roku

Tank Mechanic Simulator

Moda na ostrzeliwanie się czołgami trwa, a World of Tanks nie może narzekać na brak zainteresowania. Nic dziwnego, że inne firmy tworzą gry dla fanów czołgów. Duża część z nich to produkowane bez polotu klony białoruskiej sieciówki, ale zdarzają się pozycje o wiele ciekawsze i bardziej oryginalne. Polskie studio DeGenerals przygotowuje właśnie tytuł, w którym możemy wziąć na warsztat wozy bojowe z czasów II wojny światowej i przywrócić im dawną chwałę. Tego jeszcze nie było.

TMS wykorzystuje sprawdzone już schematy wielu innych produkcji wypuszczonych przez PlayWay – słowem kluczem jest tu „restaurowanie”. Najpierw gracz musi odnaleźć czołg do odświeżenia i wydostać go na przykład z błotnego bajora, by następnie pozbyć się wyraźnych śladów szkodliwego upływu czasu. Potem pozostaje już tylko naprawić uszkodzone części i można wystawić gotowy eksponat w prywatnej galerii chwały. Wszystko brzmi świetnie, jednak – zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez ten gatunek – trzeba się dużo naklikać, by z grata powstał piękny i odświeżony wóz bojowy.

1. Tank Mechanic Simulator w naszej Encyklopedii Gier

The Beast Inside

To nie do końca prawda, że największych fajerwerków w 2019 roku spodziewam się właśnie po The Beast Inside – debiutanckiej produkcji studia Illusion Ray. Trudno jednak byłoby mi udawać, że jej trailer nie zrobił na mnie najmniejszego wrażenia i że przy jego pierwszym oglądaniu nie miałem gęsiej skórki. Miałem, a na ramionach poczułem ciarki. Okazuje się, że w 2019 roku dostaniemy rodzimą grę, która pod względem wizualnym może konkurować z P.T., czyli pamiętnym demem anulowanego niestety Silent Hill tandemu Kojima – del Toro.

Tym, co jednak wydaje się najciekawsze, nie są same straszaki, a otoczka fabularna towarzysząca próbom przerażenia gracza. Ten wcieli się w kryptoanalityka CIA, którego praca może pomóc Stanom Zjednoczonym w wygraniu zimnej wojny. Klimat zgęstnieje, w momencie gdy odnajdziemy odręczne zapiski żołnierza wojny secesyjnej, opisującego nadprzyrodzone zjawiska towarzyszące mu w miejscu, w którym się właśnie znajdujemy. Okaże się, że nie były to chore wymysły zmęczonego życiem człowieka, a realne zagrożenie, zaczynające prześladować również i gracza. Dla mnie brzmi to – i wygląda na trailerze – wystarczająco dobrze, by czekać na kolejne informacje (i samą grę).

1. The Beast Inside w naszej Encyklopedii Gier