Dracula: Początek (Dracula: Origin). Najlepsze gry z wampirami - tu poleje się krew!

Krzysiek Kalwasiński

42

Dracula: Początek (Dracula: Origin)

  1. Gdzie te wampiry? Już w samym tytule znalazł się najsłynniejszy z nich.
  2. Rok premiery: 2008
  3. Twórcy: Frogwares

Na przestrzeni lat powstało wiele gier, których historia skupia się wokół najbardziej znanego hrabiego na świecie. Spora część z nich to przygodówki point and click. Udanych tytułów z tego gatunku nie brakuje, ale ja postanowiłem przybliżyć Wam Dracula: Początek z 2008 roku – jedną z najlepiej ocenianych przygodówek ze słynnym krwiopijcą w historii.

Za produkcję wzięło się studio Frogwares, które znało się na rzeczy, bo wcześniej spod ich ręki wyszły m.in. point&clicki z Sherlockiem Holmesem. W Dracula: Origin wcielamy się jednak w kogoś innego, a konkretnie w Van Helsinga, który stara się za wszelką cenę pokrzyżować plany wielkiego wampira. Hrabia chce wyrwać zaprzedaną wcześniej duszę z rąk Diabła, w czym ma mu pomóc odnalezienie starożytnego manuskryptu.

Rozgrywka jest klasyczna, co wcale nie jest zarzutem w jej stronę. Gameplay sprowadza się do prowadzenia rozmów i rozwiązywania łamigłówek. Zarówno jedno, jak i drugie pozwala pchnąć historię do przodu. Nie obyło się bez dokładnego skanowania każdej lokacji pod kątem interaktywnych elementów, w tym przedmiotów, które można zabrać ze sobą w kieszeni bez dna po to, aby użyć ich w odpowiednim momencie i miejscu. Inne zagwozdki polegają m.in. na otwieraniu różnych zamków, tłumaczeniu hieroglifów (tak, Dracula: Początek przenosi gracza do tak nietypowej dla gry z wampirami miejscówki, jak Egipt) oraz łamaniu szyfrów. Jest więc standardowo, aż do bólu, ale jakże ten ból jest przyjemny.

Tytuł stoi też klimatem. Jest mrocznie i gotycko. Oprócz wspomnianego już kraju faraonów odwiedzamy bardziej typowe lokacje, takie jak ulice Londynu, wielką bibliotekę we Wiedniu czy zamek samego Księcia Ciemności. Oprócz oprawy graficznej, która nie wywołuje bólu oczu nawet dziś (klasyczne przygodówki bardzo rzadko się źle starzeją), atmosferę grozy podkreśla nastrojowa oprawa dźwiękowa.

DRACULA: ZMARTWYCHWSTANIE I DRACULA 2: OSTATNIE SANKTUARIUM

Wcześniej, bo w 2000 roku na rynku dostępne były co najmniej dwie inne przygodówki o Draculi. Przypominam Dracula: Zmartwychwstanie i Dracula 2: Ostatnie Sanktuarium nie bez powodu. Do obu tych produkcji mam ogromny sentyment. Były to bowiem pierwsze gry, które kupiłem w big boxie. To po prostu też dobre (takie 7/10) point&clicki z klimatem tak gęstym, że wbić w niego kły miałby problem sam hrabia. Dziś da się je ograć nawet na urządzeniach przenośnych – telefonach i tabletach. Obojętnie, na czym je poznacie, polecam grać tylko w nocy.

  1. Więcej o grze Dracula: Początek
The Witcher 3: Blood and Wine

Wiedźmin 3: Krew i wino

The Witcher 3: Blood and Wine
PC PlayStation Xbox
Data wydania: 31 maja 2016
The Witcher 3: Blood and Wine - Encyklopedia Gier
9.3

GRYOnline

9.5

Gracze

9.7

Steam

9.2

OpenCritic

Wszystkie Oceny
Oceń

49

Co jest najważniejsze w dobrym horrorze?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl