Strike Commander – „przeciętnemu graczowi nic z tego nie pozostaje”. 10 najlepszych gier 1993 roku

Dariusz Matusiak

Strike Commander – „przeciętnemu graczowi nic z tego nie pozostaje”

Data premiery: kwiecień

Producent: Origin Systems

Gatunek: symulator lotniczy

Platforma: PC

Strike Commander jest jednym z prekursorskich symulatorów z wbudowanym cieniowaniem Gourauda. Ekipa projektantów oddała tej grze wszystkie swoje siły i ponad milion dolarów, toteż po ukończeniu prac firma Origin przestała istnieć, a jej długi wykupił koncern Electronic Arts. Być może z powodów finansowych projektanci wprowadzili do gry bardzo silny wątek ekonomiczny. Oprócz tego gracze znający Wing Commandera zauważą od razu, że gry są do siebie bardzo podobne nie tylko z nazwy.

Recenzja gry Strike Commander, „Secret Service” nr 11, ocena 100/100/100 (grafika/dźwięk/miodność)

[...] symulacja wykonana jest dosyć porządnie, ale wymagania sprzętowe powodują, że przeciętnemu graczowi niewiele z tego pozostaje. Po prostu na co wolniejszym (386 DX) sprzęcie gra przy co bardziej skomplikowanych manewrach czasami się zatrzymuje na chwilę... No, ale jeśli się dysponuje 486 plus 8 MB RAM-u, to jest rewelacyjnie.

Przegląd symulatorów, „Top Secret” styczeń 1994

Strike Commander tak naprawdę nie był symulatorem. To była przygodowa gra akcji z fabułą godną filmu, zapadającymi w pamięć bohaterami, wątkiem ekonomicznym i samolotem jako środkiem do wykonywania misji. Ale w strzelankowo-arcade’owym stylu, bez żadnych skomplikowanych symulacji. W innych grach z F-16 i F-15 lataliśmy ciągle na te same misje, operując całą klawiaturą klawiszologii. W Strike Commanderze były cutscenki, plakaty z nagimi paniami na ścianach, kłóciliśmy się z ludźmi z ekipy i dbaliśmy o każdą bombę i pocisk, bo trzeba było za nie zapłacić z budżetu dywizjonu najemników. Czemu dziś nikt nie podjął się stworzenia gry o podobnej formule... nie mam pojęcia.

Warto też przypomnieć, że Strike Commander był dziełem Chrisa Robertsa – dzisiejszego wizjonera projektu Star Citizen – i również przechodził przez deweloperskie piekło. Wielokrotnie przekładana premiera, cztery lata prac, nadludzki crunch, wyrzucanie wszystkiego do kosza i rozpoczynanie od nowa, bo żaden domowy komputer nie był w stanie udźwignąć grafiki. Ostatecznie gra działała płynnie dopiero na procesorach 486, czyli – według ankiety z 1993 roku – na komputerach, które miało zaledwie 5% pecetowców w Polsce. Aaa... i jeszcze jedna ciekawostka – „Top Secret” z 1994 roku podaje, że oryginał wydany u nas przez IPS kosztował wtedy 793 000 zł.

Wspomina Przemek „Łosiu” Bartula:

Strike Commander to dla mnie gra-legenda i wiąże się z nią kilka wspomnień, których nigdy nie wymażę z pamięci. Znamy się z Januszem Burdą, naszym szefem programistów, od ponad 30 lat, jeszcze z krakowskiej giełdy pod Elbudem. To tam co weekend Janusz wystawiał na pokaz swoją wypasioną maszynę w formacie big tower, wyposażoną w mocarny procesor 386DX. Do dziś pamiętam wyraz jego twarzy, gdy odpalił długo oczekiwanego Strike Commandera i zobaczył niegrywany slideshow. Bynajmniej nie był to efekt błędów gry, ale przeskoku technologicznego w zakresie jakości grafiki 3D, czyli cieniowania Gourauda i mapowania tekstur na samolotach i terenie. Na tym nie kończyła się wyjątkowość Strike Commandera, bo za rewelacyjną stroną wizualną szedł także gameplay oraz bardzo przemawiająca do mnie otoczka fabularna, czyli opowieść od najemnych pilotach myśliwców w odległym roku 2011. Wszystko zaprojektowane przez Chris Robertsa (tak tego od milionów Star Citizena). Dla tej gry kupiłem nowy komputer, bodaj 486DX z 8MB RAM, i w ogóle kupiłem ją w orginale, co na początku lat 90., zanim w naszym kraju weszła w życie ustawa antypiracka, było dla wielu przejawem frajerstwa bądź fanatyzmu. Szkoda, że gdzieś zgubiłem pudełko w jednej ze swoich przeprowadzek. Była tam taka fajna wkładka stylizowana na gazetę przyszłości…

  1. Więcej o grze Strike Commander
Doom (1993)

Doom (1993)

PC PlayStation Xbox Mobile Nintendo

Data wydania: 10 grudnia 1993

Informacje o Grze
8.9

GRYOnline

8.5

Gracze

8.7

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

40

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl