Jak rozpętałem II wojnę światową: Nieznane przygody Franka Dolasa. 16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków

- 16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny
- Sołtys
- Maluch Racer
- Polanie
- Chłopaki nie płaczą
- Detektyw Rutkowski – Is back!
- Era Futbolu 2002
- Skoki narciarskie 2003: Polski orzeł
- Przygody Reksia
- Franko: The Crazy Revenge
- Mount & Blade: Ogniem i mieczem
- Włatcy móch: Wrzód na dópie
- Rajd Polski
- Kajko i Kokosz w krainie Borostworów
- Jak rozpętałem II wojnę światową: Nieznane przygody Franka Dolasa
- Seria Mortyr
Jak rozpętałem II wojnę światową: Nieznane przygody Franka Dolasa

- Gatunek: RPG akcji
- Data premiery: sierpień 2003
- Producent: Alien Artefact, Mirage Interactive
„Gracz rozpoczyna wyprawę w chwili, gdy jego statek zostaje zatopiony przez niemiecką łódź podwodną. Cały ładunek szmuglowanych do okupowanej Norwegii ziemniaków idzie na dno”. To nie jest żart, tylko fragment oficjalnego opisu gry. Oryginałem należy tu nazwać powieść Kazimierza Sławińskiego zatytułowaną Przygody kanoniera Dolasa, ale wszyscy kojarzymy tę historię głównie dzięki filmowej trylogii z Marianem Kociniakiem w roli głównej. Kręcono ją w odległym roku 1969, ale ludzie wychowani w latach 90. na pewno doskonale pamiętają ten film z telewizji.
Opowieść ta nie była szczególnie poważna, choć dotyczyła bardzo poważnego tematu, bo II wojny światowej. W filmach bohater zdążył odwiedzić kawał Europy, w tym Bałkany i nawet Bliski Wschód. W grze z kolei trafiamy do Afryki, w tym do miejscowości El Buahaha, w której spotykamy handlarza imieniem Laden Bin Osada – tak przynajmniej twierdzi nasz poradnik. Wydaje się, że samo to wyjaśnia, z jakim rodzajem gry mieliśmy do czynienia.
Pozycja ta faktycznie zawierała elementy RPG. Mogliśmy wypchać nasz ekwipunek sprzętem i podbić statystyki. Gameplay był rozwinięciem tego, co oferowała wcześniejsza produkcja tych samych twórców, czyli Another War. Dobrze wiemy, że w 2003 roku rodzima branża o światowym zasięgu mogła co najwyżej pomarzyć – oparcie gry na klasycznym polskim filmie z pewnością dowodzi, iż jest to dzieło stworzone właśnie dla Polaków.