Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 26 marca 2021, 14:20

16 gier, które zrobiono tylko dla Polaków - i nie zna ich nikt inny

Zanim rynek gier się całkowicie zglobalizował, regularnie otrzymywaliśmy niskobudżetowe, hermetyczne tytuły skrojone ewidentnie pod rodzimy rynek, w których spotykaliśmy postacie z polskiej popkultury albo zwiedzaliśmy typowo polskie miejscówki.

Spis treści

Polanie

  1. Gatunek: RTS
  2. Data premiery: marzec 1996
  3. Producent: MDF

W połowie lat dziewięćdziesiątych strategie czasu rzeczywistego przeżywały swój złoty okres. Klonów i naśladowców Warcrafta pojawiało się tyle, ile jeszcze niedawno battle royali. Swoją własną grę inspirowaną hitem Blizzarda wymarzył sobie również Mirosław Dymek, którego Polanie okazali się jak na polskie warunki spektakularnym sukcesem – wedle szacunków autora udało się sprzedać około 6 tysięcy kopii tego dzieła.

Gra pozwalała w ciągu przeszło dwudziestu misji robić to, co widzieliśmy w innych przedstawicielach gatunku – stawiać konstrukcje, rekrutować jednostki i toczyć regularne boje. Wyróżniała się jednak typowo swojskimi akcentami oraz tematyką. Głównym bohaterem kampanii był książę Mirko, a cała ekonomia tej produkcji opierała się na jednym specyficznym surowcu – produkowanym przez krowy mleku. Choć grze brakowało sznytu charakterystycznego dla dzieł Blizzarda, mogła pochwalić się całkiem solidnym wykonaniem, a dzięki pomysłowym mechanikom wyróżniała się też na rynku. Pewnie dlatego przy wydanym lata później sequelu ambicje były znacznie większe i próbowano zainteresować nim również Zachód. Bez większych sukcesów.

Kiedyś Mirek Dymek opowiedział mi, że mechanikę gospodarki opartej na mleku wymyślił Tomek Zbroiński, jego kolega z akademika. Pomysł pojawił się podczas rozmowy o czwartej rano, a sam Dymek zareagował na niego słowami: „Głupi pomysł, idiotyczny, zróbmy to!”.

Marcin Strzyżewski

  1. Więcej o grze Polanie

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy chętniej sięgasz po grę, jeśli ma polskie akcenty?

Tak, lubię swojski klimat.
64%
Nie, jest mi to obojętne.
36%
Zobacz inne ankiety
Parszywa ósemka - najgorsze polskie strzelanki
Parszywa ósemka - najgorsze polskie strzelanki

Polskie Call of Duty? Było przynajmniej kilka gier, które chciałyby zostać tak nazwane, ale wyglądały, jak stworzone w garażu. Dziś przypomnimy osiem fatalnych polskich strzelanek sprzed lat.

Nie tylko Wiedźmin 3 - najciekawsze słowiańskie gry
Nie tylko Wiedźmin 3 - najciekawsze słowiańskie gry

Lubimy polskie gry - lubimy też gry, które osadzone są w znanych nam realiach. Dlatego dziś postanowiliśmy przyjrzeć się słowińskim produkcjom. A co przez nie rozumiemy - zobaczycie w tekście!

Polskie krapy – gry z Polski, o których lepiej zapomnieć
Polskie krapy – gry z Polski, o których lepiej zapomnieć

W ostatnich latach Polacy pokazali niejednokrotnie, że mają dryg do tworzenia gier wideo. Może to przez to zapomnieliśmy, że od lat 90. ubiegłego wieku wypuściliśmy też sporo tytułów, o których wszyscy – wraz z ich twórcami – wolelibyśmy zapomnieć.