Jedna z najbardziej niedocenionych przygodówek ostatnich 30 lat. Sanitarium to horror psychologiczny zrodzony z chaosu
Sanitarium jest psychodeliczną opowieścią o bólu, szaleństwie i poszukiwaniu tożsamości, która nawet po latach potrafi przyprawić o dreszcze. Choć dziś zapomniana, szarpie za struny człowieczeństwa w sposób podobny do legendarnego Planescape: Torment.
Spis treści
Psychodeliczna przygodówka studia DreamForge Intertainment to jedna z najbardziej niepokojących gier końcówki lat 90. Sanitarium powstało jako efekt zderzenia zupełnie różnych pomysłów, które spoił motyw bohatera z zaburzeniami psychicznymi. Twórcy gry postawili na mocne, kontrowersyjne tematy, czerpiąc inspiracje z filmów Drabina Jakubowa, Siedem, 12 małp oraz niektórych odcinków seriali Po tamtej stronie i Strefa mroku. Dzięki temu po latach produkcja wciąż wzbudza wiele emocji oraz staje się obiektem wnikliwych analiz.
Uwaga! W tekście pojawiają się spoilery z gry. Zostaliście ostrzeżeni!
Podróż w głąb świadomości
Sanitarium zaczyna się bardzo dramatycznie. Główny bohater pędem wsiada do samochodu i ruszając, opowiada przez telefon o dokonanym przez siebie przełomie. My natomiast oglądamy rosnące wskazania prędkościomierza, mokrą nawierzchnię oraz zbliżający się zakręt. Nim poznamy szczegóły rozmowy, auto przebije się przez barierkę i runie w dół urwiska. Chwilę później protagonista obudzi się w gotyckim budynku, pozbawiony wspomnień, imienia, a nawet twarzy, którą od teraz będą skrywać bandaże.
Pierwsza lokacja w grze nie jest duża, ale niezwykle klimatyczna. Szybko uświadamiamy sobie, że trafiliśmy do zakładu psychiatrycznego, co sugerują błąkający się po korytarzach pacjenci. Ktoś spaceruje ze spuszczonymi spodniami, ktoś rozbija sobie głowę o ścianę, zostawiając na niej krwawą smugę. Pozostajemy w tym miejscu raptem kilka minut, bo zagadki prowadzące nas ku dalszej części przygody są banalne. To jednak wystarczy, by poczuć szaloną atmosferę Sanitarium.

Szpital psychiatryczny to pierwsze miejsce, które odwiedzamy w Sanitarium.Sanitarium, DreamForge Entertainment, 1998.
Choć docenimy to dopiero przy ponownym przechodzeniu gry, etap ten skrywa sprytny foreshadowing, czyli zapowiedź przyszłych wydarzeń. Odrealnione witraże oraz wypowiedzi pacjentów zdradzają dalsze losy bohatera, którego poczytalność stoi pod znakiem zapytania. Tym bardziej że lokację opuszczamy w ramionach... ożywionego posągu anioła.