Wszystko wszędzie naraz. To jeden z najbardziej niedocenionych horrorów
Spis treści
Wszystko wszędzie naraz
Kluczowym aspektem Sanitarium jest przemierzanie kolejnych światów, z których za każdym razem wracamy do zakładu dla obłąkanych. W pierwszej z odwiedzanych lokacji, zrujnowanym miasteczku Genet, nie spotykamy żadnych innych dorosłych. Zamieszkująca ją młodociana społeczność przeraża nas licznymi deformacjami ciała oraz oddaniem tajemniczej Matce. To tutaj po raz pierwszy poznajemy moralny kompas bohatera, a kolejne bodźce ujawniają fragmenty jego wspomnień w formie krótkich, filmowych retrospekcji. Bohater odzyskuje też imię – Max.
W dalszej części zmieniają się nie tylko odwiedzane krainy, ale też postacie, którymi przyjdzie nam kierować. W ponurym cyrku gramy dziewczynką Sarah, w świecie zamieszkanym przez zmechanizowane owady stajemy się cyklopem Grimwallem, a w azteckiej wiosce bogiem o imieniu Olmec. Nic dziwnego, że przy poznawaniu fabuły gracze byli skołowani – całość sprawia wrażenie niepowiązanych ze sobą elementów. Tym właśnie było w początkowej fazie projektowej Sanitarium.
Zanim pomysł na psychologiczny horror przybrał formę gry, pracownicy studia DreamForge Intertainment czuli się wypaleni. Po latach prac nad RPG-ami chcieli zająć się czymś zupełnie nowym. Producenci podrzucali różne, często diametralnie odmienne idee, w których jednak wybrzmiewały podobne inspiracje (np. wspomniana Drabina jakubowa czy 12 małp). Zamiast wybrać jedną z nich, Chris Straka (ówczesny reżyser kreatywnego rozwoju) zaproponował, by je połączyć. Oderwane epizody potrzebowały jeszcze wspólnego mianownika – ich pomostem stała się choroba psychiczna głównego bohatera.
W 2013 roku byli programiści studia Dreamforge Intertainment – Robert J. Seres i Keith Leonard – uruchomili akcję crowdfundingową na grę Shades of Sanity. Produkcja z protagonistą cierpiącym na schizofrenię miała być duchowym spadkobiercą Sanitarium. Tytuł inspirowany także takimi pozycjami jak Amnesia: The Dark Descent i Eternal Darkness: Sanity's Requiem nie przekonał do siebie społeczności Kickstartera. Ta sztuka udała się natomiast studiu The Brotherhood Games, które stworzyło psychologiczny horror science fiction Stasis – przez wiele osób uważany za prawdziwą kontynuację Sanitarium.