What Remains of Edith Finch. 12 oryginalnych gier o śmierci. Dają do myślenia!
- 12 oryginalnych gier o śmierci, które dadzą Wam do myślenia
- Death Stranding
- The Binding of Isaac
- Grim Fandango
- The Cat Lady
- 8Doors: Arum’s Afterlife Adventure
- Child of Light
- Spiritfarer
- What Remains of Edith Finch
- That Dragon, Cancer
- Planescape: Torment
- To the Moon
What Remains of Edith Finch

- Gatunek: interaktywna opowieść / przygodówka artystyczna
- Czy główny bohater jest martwy: nie
- Czy jest śmiercią bądź dysponuje choć częścią jej mocy: nie
Edith Finch na początku gry żyje. To dzięki jej opowieści gracz poznaje tragiczne losy członków jej rodziny. Każdy z nich umierał w dziwnych okolicznościach, pogrążając pozostałych przy życiu bliskich w żałobie na całe lata. Sama Edith jest jednocześnie ze śmiercią oswojona i permanentnie nostalgiczna. Nosi w sobie pamięć o wszystkich nieżyjących krewnych.
Cała historia jest krótka – znacznie więcej tu „symulatora chodzenia” niż elementów klasycznej gry. Ale to dobrze. Dzięki temu łatwiej skupić się na opowieściach. Każda z nich ma inny klimat, każda pozwala graczowi pokierować inną postacią. I każda ma podobnie tragiczny koniec.
Wreszcie umiera i sama Edith. Jej naznaczony klątwą ród wcale nie kończy jednak przez to swojego istnienia. Śmierć protagonistki następuje bowiem podczas porodu. Nie wiadomo, jak potoczyło się życie jej syna. Prawdopodobnie na podstawie dokumentów z domu rodzinnego udało mu się jednak odtworzyć losy krewnych.
The Forgotten City

The Forgotten City to miasto ludzi, którzy już dawno umarli. A przynajmniej powinni. Uwięzieni w pętli czasowej mogą zostać uratowani tylko przez człowieka z zewnątrz. I faktycznie, ostatecznie udaje im się przenieść do współczesności i pojawić na kończącej grę wystawie. Tyle że twórcy pozostawili w swojej produkcji wiele sygnałów świadczących o tym, że wszyscy, łącznie z protagonistą, nie żyją.
Endling: Extinction Is Forever

Endling to historia o lisicy próbującej uratować swoje młode przed niebezpieczeństwami wynikającymi z degradacji środowiska naturalnego, a także czyhającymi ze strony naturalnych drapieżników. Nawet z pozoru dobre zakończenie jest jedynie słodko-gorzkie – co z tego, że młodym prowadzonym przez gracza udało się przeżyć, skoro tysiącom takich jak one już nie.
