10 zakończeń gier, które zszokowały graczy
Czasem słaba gra z taką sobie fabułą nagle staje się najbardziej niesamowitym dziełem, w jakie ostatnio graliśmy. Wszystko może zmienić niezwykłe zakończenie opowiadanej historii. Oto 10 tych najbardziej szokujących!
Spis treści
- 10 zakończeń gier, które zszokowały graczy
- „Byłbyś łaskaw...?” – BioShock
- „Jeśli prawdzie nie da się zaprzeczyć, kreujesz swoją własną” – Spec Ops: The Line
- „Nie zapuszczaj włosów” – The Walking Dead: A Telltale Games Series – Season One
- „Cena, jaką za to zapłacisz, może być wielka” – Shadow of the Colossus
- Gdzie diabeł nie może... – Metroid
- Nazywam się Snake, Snake... a zaraz, nie... – Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
- „Promieniowała furią” – Braid
- „Trzymałem go za rękę, gdy tonął” – Heavy Rain
- Dołącz do mnie, do... jakieś strony Mocy! – Star Wars: Knights of the Old Republic
„Trzymałem go za rękę, gdy tonął” – Heavy Rain
- Rok produkcji: 2010
- Gatunek: przygodówka TPP
- Oceny w serwisie Metacritic: 78/100 (recenzenci), 7,9/10 (gracze)
Umieszczenie Heavy Rain na takiej liście może wydać się nieco kontrowersyjne, bo charakterystyczny sposób prowadzenia fabuły w dziełach Quantic Dream ma zarówno swoich zwolenników, jak i krytyków. W czasach PS3 i w roku 2010 historia opowiedziana w Heavy Rain była jednak na swój sposób znacząca i narobiła sporo zamieszania. Dostaliśmy przede wszystkim tytuł, w którym możliwe było poprowadzenie akcji na naprawdę wiele różnych sposobów, co w rezultacie mogło doprowadzić do śmierci (lub nie) sporej liczby bohaterów.
Obok tych pomniejszych różnic najważniejszą część zakończenia stanowiło oczywiście odkrycie tożsamości „zabójcy origami”, wokół czego kręcił się jeden z głównych wątków gry. Twórcy z jednej strony nas zaskoczyli, z drugiej – nie do końca. Niektórzy na pewno się zdziwili, widząc, że mordercą jest postać co chwilę pokazująca się na ekranie i generalnie stojąca po „dobrej stronie Mocy”, inni ponoć podejrzewali to wcześniej. Po której stronie byśmy jednak nie stali, trzeba przyznać, że Heavy Rain niewątpliwie zapisało się w annałach wirtualnej rozrywki jako jedna z ważniejszych gier w historii.
MISTRZ OPOWIEŚCI CZY PRZEREKALMOWANY GRAFOMAN?
David Cage ma na świecie wielu fanów, ale też licznych krytyków. Tak się składa, że jeden z nich pracuje dla nas i napisał tekst, w którym tłumaczy, czemu fabuły w grach Quantic Dream wcale nie są dobre.