Czasem twórcy gier nie ogłaszają swoich zamiarów na wszystkich możliwych serwisach branżowych, czasem trzeba informacji poszukać. Szczególnie, jeśli mowa jest o "tajnych" projektach.
Czasem twórcy gier nie ogłaszają swoich zamiarów na wszystkich możliwych serwisach branżowych, czasem trzeba informacji poszukać. Szczególnie, jeśli mowa jest o „tajnych” projektach.
Volatile Games, zespół znany szerszemu gronu póki co tylko z raczej średniej adaptacji tarantinowskich Wściekłych Psów, umieścił na swojej stronie internetowej ciekawe materiały. Pierwszą rzeczą, jaka zwraca uwagę odwiedzającego jest wielki napis ogłaszający, że w tym roku na PS3 i X360 nadejdzie shooter klasy AAA, czyli krótko mówiąc – produkt wysokiej próby. Następnie, w zakładce „gry” na stronie studia znajduje się dział „tajne projekty” – liczba mnoga wyraźnie daje do zrozumienia, że owa strzelanka nie będzie jedynym nowym, dobrym jakościowo produktem od Volatile Games.
Najciekawsze chyba rzeczy znajdują się w dziale „tech demos”. Tam programiści i graficy prezentują internautom trzy sekwencje, pokazujące to, co mogą stworzyć na PS3 i X360. Trzy dema – Crime Scene, Continental Hotel i Eagle King. Wyglądają nieźle, ale można przypuszczać (w świetle owych tajnych projektów), że są to podwaliny technologiczno-fabularne dla owych nowych gier. Zapowiedziany shooter będzie zabawą w detektywa? Drugi projekt będzie osnutą na kanwie wydarzeń historycznych epicką grą akcji? Przyszłość pokaże, miejmy jednak nadzieję, że jakość tych tytułów zostawi Reservoir Dogs daleko w tyle. No i chyba znowu będą to gry tylko dla dorosłych, zważywszy na obrazek, który wita internautów na stronie studia.



Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).