Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 marca 2010, 11:00

autor: Maciej Śliwiński

Sequel Red Faction: Guerrilla w marcu 2011 roku

Zapowiedziany na początku lutego sequel Red Faction: Guerrilla zadebiutuje w marcu 2011 roku. Taką informację przekazał mediom podczas Game Developers Conference Danny Bilson, jeden z prezesów THQ.

Zapowiedziany na początku lutego sequel Red Faction: Guerrilla zadebiutuje w marcu 2011 roku. Taką informację przekazał mediom podczas Game Developers Conference Danny Bilson, jeden z prezesów THQ.

Sequel Red Faction: Guerrilla w marcu 2011 roku - ilustracja #1

Poza dokładniejszym sprecyzowaniem daty premiery tego tytułu, Bilson ujawnił kilka szczegółów związanych z kontynuacją jednej z najwyżej ocenianych przez recenzentów gier z 2009 roku. Dowiedzieliśmy się przede wszystkim, że gra w dużej mierze będzie nawiązywać do pierwszego Red Faction, gdyż znaczna część jej akcji (około 80%) ma się rozgrywać pod powierzchnią ziemi. Bilson określił również przygotowywaną przez THQ produkcję, jako hybrydę pomiędzy dwoma pierwszymi Red Faction, a wydaną w ubiegłym roku Guerrillą.

Mediom udało się wydobyć z Bilsona również szczątkowe informacje związane z cechą charakterystyczną serii, czyli możliwością niszczenia praktycznie wszystkich elementów otoczenia. Prezes THQ stwierdził, że opracowanie silnika pozwalającego na wybuchową interakcję z otoczeniem w Guerrilli kosztowało jego firmę fortunę, więc w zapowiadanej na marzec 2011 roku kontynuacji gracze dalej będą mogli siać spustoszenie wśród otoczenia. Ma to być jeszcze bardziej efektowne z uwagi na podziemną scenerię, ciasne tunele w wykreowanym świecie gry, a także poprawki w samym engine.

Bilson odniósł się również do niezbyt zadowalających wyników sprzedażowych Red Faction: Guerrilla. Mimo dobrych not i ocen recenzentów, gra nie okazała się kasowym hitem, co w pewnym momencie postawiło pod znakiem zapytania rozwijanie serii. Prezes THQ stwierdził jednak, że zrezygnowanie z marki Red Faction byłoby zbyt proste, a jakość poprzedniej części była zbyt duża, by teraz porzucić prace nad projektem.