Niespodzianki nie będzie. Zgodnie z przypuszczeniami, najnowsza, czwarta już odsłona popularnej serii Tom Clancy’s Splinter Cell, będzie nosić podtytuł Double Agent, o czym poinformował wczoraj oficjalnie koncern UbiSoft.
Niespodzianki nie będzie. Zgodnie z przypuszczeniami, najnowsza, czwarta już odsłona popularnej serii Tom Clancy’s Splinter Cell, będzie nosić podtytuł Double Agent, o czym poinformował wczoraj oficjalnie koncern UbiSoft.

Akcja Tom Clancy’s Splinter Cell: Double Agent umiejscowiona została w 2008 roku – dwanaście miesięcy po wydarzeniach opowiedzianych w poprzedniczce, noszącej podtytuł Chaos Theory. Główny bohater, Sam Fisher, uległ niezwykłej transformacji. Z prawego człowieka, tajnego agenta wykonującego najtrudniejsze misje, starającego się, by na świecie panowało jedynie dobro, zmienił się w ogolonego na łyso złoczyńcę odsiadującego dwudziestoletni wyrok, wydalonego w trybie natychmiastowym z organizacji Third Echelon.

Tak naprawdę, Fisher trafia do więzienia nieprzypadkowo. Tym razem jego zadanie sprowadza się do powstrzymania grupy terrorystycznej, przygotowującej atak mogący zagrozić życiu wielu istnień ludzkich. Działając jako podwójny agent, nasz bohater przeniknie do przestępczej siatki i spróbuje powstrzymać złoczyńców.

Grając w Tom Clancy’s Splinter Cell: Double Agent nieustannie będziemy zmuszeni do dokonywania wyborów. Zabicie zbyt wielu terrorystów spowoduje wykrycie Fishera i zniszczenie misternego planu. Zbyt długie ociąganie się z wykonaniem zadania zagrozi życiu wielu ludzi. Autorzy obiecują, że każda decyzja podjęta podczas rozgrywki, będzie miała przełożenie na dalszą fabułę gry. Twórcy postają się o kilka różnych zakończeń.
Program zadebiutuje na rynku w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Przewidziano wersje na PC oraz konsole Xbox, Xbox 360, PlayStation 2 i GameCube.
Więcej:Splinter Cell Remake niespodziewanie wraca w ręce ojca serii, który porzucił go 3 lata temu
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.