Przejęcia EA bez uznania w branży; Apex Legends i F1 2021 spełniły oczekiwania firmy
Blake Jorgensen, dyrektor operacyjny i finansowy w Electronic Arts, jest zadowolony z wyników sprzedażowych, które generuje gra F1 2021 od Codemasters. Uważa on, że sposób, w jaki EA przejęło to studio, powinien spotkać się z większym uznaniem.

Electronic Arts opublikowało wczoraj raport finansowy za pierwszy kwartał obecnego roku fiskalnego (tj. za okres od 1 kwietnia do 30 czerwca). Komentując przedstawione w nim dane, dyrektor operacyjny i finansowy firmy, Blake Jorgensen, zwrócił uwagę na sukces Apex Legends, a także na niezawarte w dokumencie wyniki sprzedażowe generowane przez wydane 16 lipca F1 2021 od studia Codemasters, które EA przejęło w lutym tego roku za 1,2 miliarda dolarów. Gra wyścigowa ma rozchodzić się lepiej, niż zakładano – jako przyczynę jej sukcesu Jorgensen wskazuje zaś szybką integrację deweloperów z polityką wydawniczą i marketingową wydawcy. Jednocześnie zaznaczył on, że sposób, w jaki „Elektronicy” przejęli „Mistrzów Kodu”, powinien spotkać się z większym uznaniem w branży.
To zasługa wyjątkowego zespołu ds. rozwoju gier, będącego w stanie wyprodukować odpowiednie zasoby, stworzyć materiały marketingowe, które pomogły nam napędzać ten biznes i współpracujące ze sobą ekipy. Tylko wiecie co? Myślę, że nasza rola nie została właściwie doceniona.
Wygląda to tak, jakby EA szukało poklasku za wzorcowe pozyskanie nowego dewelopera, a przecież wiemy, że współpraca firmy z Codemasters nie była tak idealna, jak zdaje się to rysować Blake Jorgensen. Inaczej chyba szefowie studia nie opuszczaliby go kilka miesięcy po przejęciu, prawda?
CFO Electronic Arts pochwalił także Respawn Entertainment, czyli twórców Apex Legends – gry, która w ciągu ostatniego sezonu przyciągała tygodniowo po ponad 13 milionów osób. Jorgensen i tym razem nie pominął jednak zasługi wydawcy.
Respawn oczywiście napędzało rozwój Apex Legends, ale to dzięki współpracy z nami deweloperzy osiągnęli to, co mają teraz – biznes, który w odstępie dwóch lat stał się warty 2 miliardy dolarów. To niespotykane w branży. I w tym wypadku też nie jestem przekonany, czy nasze [EA – dop. red.] zasługi spotkały się z odpowiednim uznaniem.
Jorgensen jakby zapominał, że mówi o tym samym Respawn Entertainment, którego Titanfalla 2 Electronic Arts postanowiło wydać pomiędzy Battlefieldem 1 a Call of Duty: Infinite Warfare, a potem się dziwiło, iż gra słabo się sprzedała. W ogóle pan dyrektor wydaje się mieć słabą pamięć – byli członkowie rozwiązanych przez EA studiów pokroju Visceral Games (twórcy m.in. Dead Space 1-3, BF Hardline), Westwood (Command & Conquer: Red Alert 2) czy Pandemic (Star Wars: Battlefront 1 i 2, Władca Pierścieni: Podbój) mogliby mu ją nieco odświeżyć.
- Oficjalna strona internetowa firmy Electronic Arts
- Oficjalna strona internetowa studia Codemasters
- Codemasters szuka odkupienia, a Rockstar igra z licencjami – motoprzegląd Drauga
- Apex Legends – poradnik do gry

GRYOnline
Gracze
Steam
- Codemasters Software
- EA / Electronic Arts
- F1 / Formuła 1
- Respawn Entertainment
- wyniki sprzedaży (gry)
- gry wyścigi
- sieciowe strzelanki
- PC
- PS4
- XONE
- Switch
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
zanonimizowany947165 Generał
To za parę misięcy będzie się chwalił że EA zarobił miliony na grze FIFA Odgrzewany kotlet 22 bo ślepi i głupi kupują ale szanuje ich że znaleźli łatwy sposób na zarobek na ślepych ludzi gdzie co rok kupują to samo tylko inny numerek nie szanuje ludzi którzy dają się dymać kupując co rok to samo tylko inny numerek no ale no coś ich wina że dają się dymać
+EH AMB/RA Sarion Biavel Pretorianin
EA (charge for everything) to najgorszy rak i patologia w branży gier. Nie wiem nawet, czy Bobby Kotic i Acti jest im w stanie dorównać, pod względem patologii, wyzysku, chciwości i kompletnego nie liczenia się ze środowiskiem graczy.
Koleś pierdzieli głupoty jak potłuczony, każdy kto pamięta trochę historię kojarzy takie nazwy jak Bullfrog, Origins (ci od Wing Commandera), czy właśnie Westwood, które de facto stworzyło podwaliny pod gatunek RTSów.
To co zrobili z BioWare jest po prostu haniebne i podobnie jak w wypadku Codemasters kolejność była podobna. Najpierw przejmują studio, później wyrzucają jego szefów (wywalenie Zeschuka i Muzyki to moim zdaniem największy skandal w historii gamedevu), później cisną na monetyzację, wprowadzają rządy "towarzyszy księgowych i marketingowców" a później mamy Anthem, albo SW Battlefronta z patologicznym systemem mikrotransakcji, który później trzeba usuwać. Albo Dead Space 3, analogiczna sytuacja, która doprowadziła do śmierci zajebistej serii gier (mówię o 2 pierwszych częściach).
Jednocześnie mają gotowe rozwiązania takie jak NFS MW (2005), które wystarczy zremasterować, dodać 4k tekstury, może trochę samochodów i gratów do tuningu i jest taki hit, że masakra. To nie, trzeba cisnąć na criterion, który jak popierdolony chciał "wymyślać koło na nowo" i skończyło się na klonie Burnouta (ostatnio był art na ten temat).
Albo kolejne retoryczne w sumie pytanie - co z Battlefield 2142? moim zdaniem najlepsza gra w tej serii, Camp Gibraltar to zdecydowanie najbardziej grywalna i miodna mapa multi w historii shooterów. I nic z tym nie robia, były jakieś plotki o 2143, ale nic z tego nie wyszło, no dramat.
O takich drobiazgach jak wyłączanie serwerów gier, żeby ludzie nie grali w starsze gry, to już nie wspominam.
Chyba żadna firma na świecie nie traktuje graczy tak bardzo źle i jeszcze udaje, że jest "taka super". Strzygą nas jak barany, do gołej skóry i jeszcze mówią, że to dla naszego dobra.
No ale to, że w USA dwukrotnie i to rok po roku, wybrano EA za najbardziej znienawidzoną korporację Ameryki nie wzięło się znikąd :P
zanonimizowany449082 Generał
jako przyczynę jej sukcesu Jorgensen wskazuje zaś szybką integrację deweloperów z polityką wydawniczą i marketingową wydawcy.
No jasne ze tak! Bo przecież bez marketingu nikt by nie wiedział o serii F1, tak jak bez marketingu nikt co roku nie spodziewa sie nowej FIFY
No i rzecz jasna dzięki temu gra wyścigowa, będąca na przestrzeni poprzednich 20 części przedstawicielem niszy, w końcu trafiła do mainstreamu.
Sukces ma wielu ojców.
Porażka jest sierotą...
Varson Centurion
Tak tak, przejeli codemastersów prawie pod koniec prac nad f1 2021 a i tak zdążyli dodać swojego raka w postaci kierowców dostępnych tylko w droższej wersji gry... Boje sie o f1 2022...