Prey 2 bez portali i zmiennej grawitacji

Pierwsze informacje na temat niedawno zapowiedzianej strzelaniny Prey 2 wzbudziły sporo kontrowersji wśród fanów pierwowzoru. Ujawnione zmiany w obrębie rozgrywki nie wszystkim się spodobały, a na nich najprawdopodobniej się nie skończy.

Tak przynajmniej wynika ze słów Chrisa Reinharta (głównego projektanta gry) wypowiedzianych w wywiadzie dla magazynu PSM3. Zdradził on, że do listy znanych nam już nowości dojdzie całkowite wyeliminowanie motywu z portalami i grawitacją. Niezorientowanym w temacie warto wyjaśnić, że były to jedne z elementów decydujących o sukcesie pierwszej części, wyróżniających ją na tle konkurencji.

Reinhart tłumaczy, że zrezygnowanie z nich po części wynika z tego, że twórcy nie chcieli wprowadzać zbyt wielu łamigłówek do swojego dzieła. W poprzedniczce odpowiednie używanie portali i zmieniającej się grawitacji często było kluczem do pokonywania kolejnych etapów, co według dewelopera najwyraźniej było zbyt wymagające dla niektórych graczy. Prawda jest jednak taka, że przynajmniej urozmaicało to w jakimś stopniu rozgrywkę.

Drugi powód jest znacznie bardziej prozaiczny i wymyślony chyba nieco na siłę. Otóż wspomniane elementy były charakterystyczne dla statku kosmicznego The Sphere będącego głównym miejscem akcji w pierwszym Prey. W kontynuacji go zabraknie, co dla twórców stanowiło dodatkowy pretekst do wyeliminowania tych motywów z końcowego produktu.

Wszystko wskazuje na to, że nie jest to tylko primaaprilisowy żart Human Head Studios i do wspomnianych zmian w rozgrywce rzeczywiście dojdzie. Trudno w tej chwili powiedzieć, jak sprawdzą się one po ukazaniu się tytułu na rynku. Do tego zdarzenia pozostało nam jeszcze trochę czasu (premiera została wyznaczona na 2012 rok), a wcześniej chętnie zobaczylibyśmy jakieś materiały prezentujące grę w akcji. Prey 2 ukaże się na PlayStation 3, Xboksa 360 oraz pecety.