Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 18 lipca 2009, 16:30

autor: Piotr Doroń

O zakupie firmy Midway przez koncern Warner Bros.

Sprzedaż firmy Midway oraz posiadanych przez nią licencji była sprawą, którą roztrząsaliśmy przez ostatnich kilkanaście tygodni. Koniec końców okazało się, że jedynym zdecydowanym nabywcą skłonnym wyłożyć za producenta serii Mortal Kombat co najmniej 30 milionów dolarów został koncern Warner Bros. W ostatnich dniach poznaliśmy szczegóły całej transakcji.

Sprzedaż firmy Midway oraz posiadanych przez nią licencji była sprawą, którą roztrząsaliśmy przez ostatnich kilkanaście tygodni. Koniec końców okazało się, że jedynym zdecydowanym nabywcą skłonnym wyłożyć za producenta serii Mortal Kombat co najmniej 30 milionów dolarów został koncern Warner Bros. W ostatnich dniach poznaliśmy szczegóły całej transakcji.

Suma wyłożona za Midway zamknęła się ostatecznie w kwocie 49 milionów dolarów (o 16 milionów wyższej, aniżeli sądziliśmy do tej pory). W jej ramach Warner Bros. dokonał zakupu głównego oddziału firmy zlokalizowanego w Chicago, a także szeregu praw do takich marek, jak: Mortal Kombat, Wheelman, Gauntlet, Joust, This is Vegas, Spy Hunter, Area 51 i innych. Dodatkowo poinformowano nas, że Ed Boon, twórca cyklu Mortal Kombat, otrzymał zadanie wyprodukowania ultrabrutalnej odsłony gry, która powinna przywrócić grze dawną świetność. Informacja ta łączy się oczywiście z wiadomością o zaniechaniu wsparcia dla Mortal Kombat vs DC Universe.

Przy okazji finalizacji transakcji zarząd Warner Bros. zdecydował się na zwolnienie sześćdziesięciu dotychczasowych pracowników firmy, w tym jej szefa Matta Booty’ego. Zamknięte zostało ponadto studio Midway mieszczące się w brytyjskim Newcastle, a oddział z San Diego ma znaleźć nabywcę do 31 sierpnia – w innym wypadku również zostanie zlikwidowany.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej