Najlepsze produkcje MMO dekady i widoki na przyszłość
Przełom starego i nowego roku przyniósł sporo różnych podsumowań, wśród których nie mogło zabraknąć rankingów dotyczących popularnych produkcji sieciowych. Serwis Ten Ton Hammer postanowił rozdać nagrody dla najlepszych tytułów MMO minionej dekady, a portal MMORPG.com zorganizował sondę na najbardziej oczekiwaną grę z gatunku.
Szymon Liebert
Przełom starego i nowego roku przyniósł sporo różnych podsumowań, wśród których nie mogło zabraknąć rankingów dotyczących popularnych produkcji sieciowych. Serwis Ten Ton Hammer postanowił rozdać nagrody dla najlepszych tytułów MMO minionej dekady, a portal MMORPG.com zorganizował sondę na najbardziej oczekiwaną grę z gatunku.
Redaktorzy pierwszej ze stron wzięli pod uwagę produkcje wydane w latach 2001-2010 i starali się wskazać imponujące oraz wpływowe przykłady. Ranking został podzielony na osiem kategorii, a za grę dekady uznano World of Warcraft. Wśród innych lauretaów pojawiają się: EVE Online, Dark Age of Camelot, Guild Wars, czy Dungeons & Dragons Online.
Poszczególne wybory mogą budzić mieszane uczucia, chociaż nie ma wątpliwości, że nominowano głównie dobre tytuły. Część z nich to absolutna klasyka, którą pamiętać będą tylko starsi miłośnicy gatunku. Większość z nagrodzonych gier można wypróbować za darmo dzięki trialom, więc nadrobienie zaległości jest jak najbardziej możliwe.

Kolejne ciekawe zestawienie pojawiło się na łamach serwisu MMORPG.com, który postanowił sprawdzić na jaką produkcję fani czekają najbardziej. Zdecydowanie najwięcej emocji wśród bywalców portalu budzi Guild Wars 2 (42%). Na liście nie mogło zabraknąć drugiego ważnego tytułu nadchodzących miesięcy – Star Wars: The Old Republic (28.4%).
O grach studia ArenaNet i BioWare piszemy dość regularnie – polecamy chociażby niedawne teksty o dynamice świata Guild Wars 2 oraz rzemiośle i towarzyszach z Star Wars: The Old Republic. Fanów komiksowych bohaterów i złoczyńców odsyłamy do niedawnego materiału tvgry.pl o DC Universe Online, a pozostałych graczy do Przeglądu MMO.
Gry MMO dekady według Ten Ton Hammer:
- Najlepsza społeczność – EVE Online (główni konkurenci: EverQuest II, The Lord of the Rings Online)
- Najlepsze PvP – Dark Age of Camelot (główni konkurenci: Shadowbane, Lineage)
- Najlepsza oprawa i animacje – Age of Conan (główni konkurenci: Aion)
- Najlepsze dźwięki i muzyka – Guild Wars (główni konkurenci: Age of Conan: Hyborian Adventures, The Lord of the Rings Online)
- Najbardziej innowacyjna gra – Dungeons & Dragons Online (główni konkurenci: Guild Wars, Warhammer Online, Anarchy Online)
- Najlepszy dodatek – EverQuest: Planes of Power (główni konkurenci: City of Villains, Wrath of the Lich King)
- Wybór redakcji – EverQuest II
- Gra dekady – World of Warcraft
Najbardziej oczekiwane gry MMO według czytelników MMORPG.com:
- Guild Wars 2 - 42.0%
- Star Wars: The Old Republic - 28.4%
- Rift - 16.2%
- TERA - 10.0%
- DC Universe Online - 3.3%

GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
mikecortez Senator
Nie moglo zabraknac komentarzy A.l.e.X'a i Kabraxxis'a - glownych hejterow na forum gry-online. Wow to zdecydowanie gra dekady i pogudzcie sie z tym chlopcy. W poszczegolnych kategoriach nie dziwie sie, ze nie wygral - zostal wyrozniony za caloksztalt. Co z tego, ze w innych grach jeden czy dwa elementy sa dobre, jak reszta odpycha... Jezeli polaczycby te wszystkie dobre elementy w jedna produkcje, to na pewno przebilaby WoW'a. Poki co nie ma takiego tytulu, ale mam nadzieje, ze niebawem sie pojawi.
Smiesza mnie komentarze trzynastolatkow, ktorzy na forach pluja jadem i obrzucaja gownem wszystko dookola... Do pracy rodacy
zanonimizowany583882 Pretorianin
Asmodeusz:
"@ Kartis: dziecko, prosze przestan bredzic o PVP w grach MMO, ktorego na oczy nie widziales. PVP w EVE to codziennos a nie wyjatek. Tak, ludzie codziennie "ryzykuja statek i wszystko co maja bo moga je stracic". To ze probowales (jesli wogole) i nie wystawiles dupy poza hi-sec to nie moj problem. Faktem jest ze okolo 30-50% graczy (teraz nie pamietam dokladnej liczby - mozna sprawdzic w ktoryms devlblogu) siedzi w lowsec/0.0 czyli terenach gdzie WSZYSTKO jest podporzadkowane PVP i mozna dostac w pysk za to ze krzywo sie popatrzylo na innego. Open loot nie sprzyja PVP? Drugi rotfl. Open loot = kto pierwszy ten lepszy = trzeba ubic wiecej aby sie zalapac. Wiecej ubitych = wiecej pvp = wiecej lootu. A nie mniej walki. Widac ze mowisz z punktu widzenia typowego mobkoklepa."
Po pierwsze nie rozumiem trendu wyzywanie się od dzieci panującym na tym forum, uwierz mi nie dodaje ci to powagi. PvP w EvE spełnia inną funkcję niż w grach typu WoW/EQ, strata statku jest pewnym kosztem i zwiększa emocje związane z samą walką co urealnia całą grę. Tylko problem polega na tym że nikt nie trenuje swoich statków w prawdziwej walce, są ludzie których stać na fregatki do treningu, ale większe statki zbyt dużo kosztują aby je tak po prostu tracić.
Nie masz sytuacji typu: atakujesz falgę na bg i walczysz z magiem który jej broni-> pokonał cię
-> respownujesz się -> próbujesz jeszcze raz. Jest to na pewno mało imersyjne rozwiązanie ale umożliwia przetrenowanie swojej postaci. W EvE większych statków nie ma jak przetestować w realiach prawdziwego starcia.
A perspektywa z jakiej to mówię to punkt widzenia osoby która nie chce niczego zbierać ani zabijać w PvE aby móc walczyć PvP. Tak to rozwiązania psuje spójność świata ale sprawia że możesz z kimś powalczyć częściej niż 2 razy na dzień. Co nie znaczy że jest lepsze ani gorsze, spełnia po prostu inną funkcję niż w pełni otwarte walki z full lootem, które rzeczywiście są zdecydowanie bardziej emocjonujące, tylko zdarzają się też znacznie rzadziej.
Naprawde masz zerowe pojecie o EVE... Tak, jest sobie przerosniete NC, ktore mozna pokonac taktyka a nie iloscia. Problem jest taki ze wiekszosc nowych graczy EVE to pomioty z innych MMO ktore potrafia TYLKO blobowac (tj: zbierac sie w kupe i probowac steamroll innych). NC bylo do pokonania wiele razy, wystarczylo atakowac w kilku regionach i powoli odcinac im sojusznikow. Swojego czasu (2008?) stracili jakies 2/3 terenu, ale nie zostali zniszczeni. Czemu? Bo mobkoklepom znudzil sie denial i woleli poleciec do domu i oddac NC wszystko spowrotem.
Ciężko pokonać taktyką zmasowany zerg który zabija lagiem. Wlatuje ci parę set statków, wywołuje laga i zabijają cię na auto ataku zanim zdążysz cokolwiek zrobić. I to nie jest sytuacja tylko EvE, wcześniej przytoczyłem również przykład Darkfalla. Po prostu open loot i pełna otwartość świata po pewnym czasie prowadzi do jednej dominującej frakcji/gildii/korporacji.
zanonimizowany451019 Konsul
"Nie moglo zabraknac komentarzy A.l.e.X'a i Kabraxxis'a - glownych hejterow na forum gry-online. Wow to zdecydowanie gra dekady i pogudzcie sie z tym chlopcy. W poszczegolnych kategoriach nie dziwie sie, ze nie wygral - zostal wyrozniony za caloksztalt. Co z tego, ze w innych grach jeden czy dwa elementy sa dobre, jak reszta odpycha... Jezeli polaczycby te wszystkie dobre elementy w jedna produkcje, to na pewno przebilaby WoW'a. Poki co nie ma takiego tytulu, ale mam nadzieje, ze niebawem sie pojawi.
Smiesza mnie komentarze trzynastolatkow, ktorzy na forach pluja jadem i obrzucaja gownem wszystko dookola... Do pracy rodacy"
Za caloksztalt wyroznili? Dla mnie wyroznili za ilosc subskrypcji.
Pozatym w WoWie tez nie wszytkie elementy sa dobre - mnie odpycha min. szczatkowe world PvP czy slaby crafting.
"WoW to zdecydowanie gra dekady" - no wlasnie nie bardzo misiu. Sorry ale zaslepienii WoW fanboye nie maja monopolu na prawde, nie wazne jak bardzo sa uzaleznieni od swojej ukochanej gierki.
Dla porowniania zobacz sobie wyniki z innej stronki:
http://massively.joystiq.com/2011/01/03/massivelys-2010-players-choice-awards-results/
MMO dekady - Guild Wars
Developer dekady - Blizzard O WLOS przed ArenaNET
NAJGORSZY developer dekady - Blizzard (co udowadnie ze gra i studio ma tyle samo fanow co i przeciwnikow)
Najlepszy dodatek dekady - Guild Wars: Eye of the North. Nowe "hity" Blizzarda czyli WOTLK i CATA nawet sie nie zalapaly do glosowania, ludzie glosowali na Burning Crusade.
I to wszytko jest wybor ludzi. Takich samych jak ty, ktory twierdzisz ze "Wow to zdecydowanie gra dekady i pogudzcie sie z tym chlopcy" BTW kolejny WoWtard, ktory nie potrafi napisac zdania bez bledu ort.
Najsmieszniejsze jest to ze massively jest czescia serwisu, ktory ma min. WoWInsider, czyli de facto fansitem Blizzarda. I nawet na fansite jak przyjdzie do glosowania ludzi to Blizzard przegrywa. :)
Tak wiec przestan fanbojku. WoW nie jest takim osmym cudem swiata jakby co poniektorzy chcieli. 12 milionow subskrypcji to nie wszystko - SIMSy tez swietnie sie sprzedaja (pomijajac juz fakt ze 50% z tych 12 milionow, ktorymi tak sie lubicie chwalic to Azjaci, boty i goldfarmerzy - jak nie wiecej. Bo co do botow i goldsellerow nie jestem pewny ale populacje Azjatow w WoW szacuje sie na 46% calego playerbase).
zanonimizowany23874 Legend
[30]
Napisalem ci wczesniej ze bredzisz i podtrzymuje zdanie.
A perspektywa z jakiej to mówię to punkt widzenia osoby która nie chce niczego zbierać ani zabijać w PvE aby móc walczyć PvP. Tak to rozwiązania psuje spójność świata ale sprawia że możesz z kimś powalczyć częściej niż 2 razy na dzień. Co nie znaczy że jest lepsze ani gorsze, spełnia po prostu inną funkcję niż w pełni otwarte walki z full lootem, które rzeczywiście są zdecydowanie bardziej emocjonujące, tylko zdarzają się też znacznie rzadziej.
Ty naprawde w EVE nie grales i bajki opowiadasz. Wystarczy ze wychylisz nosa z HIsec i dostajesz wiecej jak "2 walki na dzien". Oczywiscie mowie o walce = gdzie obie strony sa uzbrojone. A nie o walce = "gankuje haulera, biore loot i spieprzam". Gank to nie walka, przykro mi. I tak, mozna miec znacznie wiecej niz twoje "2 walki na dzien". Jesli ci zalezy mozna miec 20-30.
Drugie - mozna nauczyc sie walczyc statkiem nawet za kilka miliardow nie tracac go. Trzeba byc dobrym. Widac ty nie jestes takim, jestes po prostu kolejnym bezmozgim bloberem bez jaj. ja od poczatku gry "testowalem" wszystkie swoje drogie statki w PVP. Kilka HACow (granica 300mil kilka lat temu) stracilem, shit happens. Loot z PVP wystarczyl na pokrycie kosztow. tak, ten sam loot, ktory jest "lol open lootem". Latajac w 5 osob zabijajac gangi 15+ mozesz liczyc na sporo lootu. Oczywiscie trzeba miec skilla. Tzw. "player skilla" a nie "kupilem konto wojownika 80 levelu, wymiatam". Widac, ze dla ciebie skill = lepszy sprzet/wyzszy level.
Ciężko pokonać taktyką zmasowany zerg który zabija lagiem. Wlatuje ci parę set statków, wywołuje laga i zabijają cię na auto ataku zanim zdążysz cokolwiek zrobić. I to nie jest sytuacja tylko EvE, wcześniej przytoczyłem również przykład Darkfalla. Po prostu open loot i pełna otwartość świata po pewnym czasie prowadzi do jednej dominującej frakcji/gildii/korporacji.
Co ma piernik do wiatraka? Czemu open loot system ma promowac zergowanie? Hint: jestem ex-triumvirate (old-timer, a nie koncowka jak juz sie sypalo), jakos NIE zergowalismy i wygrywalismy z blobami 2-5x wiekszymi nawet na lagu. Dzisiaj tez mozna wygrac z blobem - ale nie metoda "zbierzmy wiecej ludzi" a uzywajac odpowiedniego sprzetu anty-blobowego (istnieje w grze, nikt go nie uzywa bo wymaga to troche mozgu, czego nowi gracze nie maja).
Drugie - open loot = przeciwnik zergowania. Im wiecej masz dudes tym trudniej dopchac sie do lootu. Wiec w jaki sposob wiecej ludkow ma pomagac?
Trzecie - jaki auto atak? LMAO. Wiesz ze w lagu "autoatak" NIE DZIALA? O fakt, nie grasz w EVE. Inaczej bys wiedzial. W lagu trzeba RECZNIE cyklowac bron poprzez wylaczanie/wlaczanie jej non-stop (i nie tylko chodzi o klikniecie klawisza, bo to nie dziala - trzeba brutalnie przerwac autoatak o czym wie moze 20% graczy 0.0).
wywołuje laga i zabijają cię na auto ataku zanim zdążysz cokolwiek zrobić.
Lag dziala w obie strony a nie tylko na ciebie. Tez warto o tym wiedziec. No ale theorycrafting rzadzi. Widac, wiesz o czym piszesz.
po pewnym czasie prowadzi do jednej dominującej frakcji/gildii/korporacji.
To podaj mi takowa w EVE, ktora dominuje nad innymi. Czekam. Widze ze jestes doskonalym znawca, wiec podaj nazwe tego dominatora. Po 7 latach powinien przeciez sie wytworzyc takowy.
To sum up. Bredzisz. QED.
mikecortez Senator
@Kabraxxis
1. Nigdzie nie napisalem, ze w WoW'ie wszystkie elementy sa dobre.
2. Znowu plujesz jadem. Skad takie wnioski, ze jestem fanboyem? ze jestem uzalezniony od WoW'a? Sorry, ale pracujac codziennie od 6-7 do wieczora ciezko raczej byc uzaleznionym od gier. Wiekszosc czasu poswiecam na prace zawodowa, a WoW to tylko rozrywka, nie codziennie, ale jak tylko jest czas wieczorem to cos robimy ze znajomymi. Stwierdzilem tylko, ze wedlug mnie WoW jest najlepsza gra MMO minionej dekady. Nie jest to wcale zaden monopol na prawde, bo raczej mylisz tu pojecia. Kazdy ma swoje subiektywne zdanie, tak samo kazdy portal ma swoje TOP dekady. Musze Cie zmartwic bo nie ma czegos takiego jak obiektywne media wiec ciezko stwierdzic, ktory portal ma racje. Kazdy ma swoje zdanie, a obiektywizm (ktory tak naprawde nie istnieje), uwazany jest przez wielu blednie po prostu za "zdanie takie jakie moje". Roznica miedzy nami jest taka, ze w przypadku gdy mi jakas gra nie podchodzi, po prostu ja olewam, a nie rzucam gownem obrazajac wszystkich, ktorzy w nia graja.
3. To jest forum i nie mam czasu na poprawianie tekstu, ktory pisze tak naprawde na szybko, wiec calkiem mozliwe, ze jakis blad ort sie znajdzie. Na pewno nie w kazdym zdaniu. Nie wytykalbym jednak komus tego, jezeli w swoim poscie mam tez sporo bledow, wiec na drugi raz zastanow sie zanim cos napiszesz, albo przynajmniej wczesniej popraw swoje bledy.