Call of Duty Elite - cena abonamentu, dostęp do dodatków DLC i inne atrakcje usługi

@ igloopol

Tak czytam Twoje posty i tak się zastanawiam... Z jak wysoka spadłeś w dzieciństwie...
A tak na poważnie. Grałem w większość gier z serii Call of Duty zarówno te starsze jak i te nowsze. Również BF nie jest mi obcy. W najnowsze odsłony niestety nie zagram gdyż mój laptop mógłby wyzionąć z siebie tranzystory... Co do gier to obydwie serie mają coś w sobie, są do siebie podobne pod pewnymi względami a pod innymi diametralnie się różnią.( I żeby nie było, żadna z ww gier nie jest moim no.1 z prostej przyczyny - moim ulubionym gatunkiem są wyścigi ) Ale jak tak obserwuję "rozwój" serii CoD to tak sobie myślę, że Bobby Kottick to ma chyba całą społeczność graczu za bandę kilkuletnich debili z portfelem bez dna.

To jest dla mnie zagadka - jeszcze 10 lat temu takie cos by zostalo obsmiane, a gra nie odnioslaby sukcesu, obecnie co dopiero, ze serwuje sie kotleta podgrzanego i doprawionego sprzed 4 lat, zapowiada sie 20 koniecznosci dodatkowej zaplaty za pierdy typu zlota keta na szyi, albo jedna nowa mapka, wymysla jakis abonament i co najciekawsze - znajduja sie frajerzy chetni do placenia. Ludzie nie przestana mnie zaskakiwac.

Edit:
to tak sobie myślę, że Bobby Kottick to ma chyba całą społeczność graczu za bandę kilkuletnich debili z portfelem bez dna.
Niestety, ale chyba tak jest...

To tak zwane stopniowe oswajanie ludzi z efektem, który w ostateczności chce się wprowadzić. Jakby 10 lat temu Bobby od razu wprowadził taki abonament, stałoby się to o czym wspomniała qLa. Ale CoD się wstrzelił w politykę DLC, wprowadził dodatki nieadekwatne do ceny na tle powszechności takich praktyk, bydło kupowało. Więc kontynuowali aż doszli do punktu 20 dlc, które równie dobrze można było wbudować w grę. Zagrywka ta pozwoli im przekonać ludzi do abonamentu. Z punktu widzenia marketingu strzał w dychę. W końcu 20 dodatków, każdy w cenie dajmy na to 10 dolców to przytłaczająca wiadomość. A tu przychodzi z "odsieczą" na ratunek ABONAMENT!
RADUJMY SIĘ!

@qLa oraz @Niezmordowany - dokładnie to samo mnie trapi, ponieważ przez to bydło będę zmuszony w przyszłości płacić abonament, aby pograć w kasowe produkcje po sieci. Mam nadzieję, że tego nie dożyję, jednak martwię się, że przez takich pacanów moje dzieci będą musiały na takie coś kasę wydawać - aż nóż mi się sam w kieszeni otwiera.

A wszystko zaczęło się od pamiętnego, 2006 roku, kiedy wyszło DLC do Obliviona zawierające nowe "zbroje" dla konia...