Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 2 września 2011, 19:30

autor: Łukasz Kendryna

Call of Duty: Modern Warfare 3 - nowości z Call of Duty XP: Kill Confirmation, killstreaki, Elite

Na Call of Duty XP zaprezentowano zmiany w trybie multi najnowszej odsłony cyklu. Co zaskoczy nas w Modern Warfare 3?

Wtajemniczeni w arkana serii Call of Duty z pewnością zastanawiają się czy autorzy z Infinity Ward, studia odpowiedzialnego za stworzenie tytułu, pozwolą sobie na odrobinę ryzyka i czy w Modern Warfare 3 odświeżą tryb multi nieco bardziej niż dodając nowe mapy oraz kilka nieznanych dotąd perków. Ciekawi byliśmy i my, dlatego jako jedyna ekipa z Polski uczestniczyliśmy w imprezie Call of Duty XP zorganizowanej w Los Angeles.

Fanowski film – Operation Kingfish

Pierwszy dzień imprezy, przeznaczony wyłącznie dla prasy, rozpoczął się sporym opóźnieniem. Po kilkudziesięciu dodatkowych minutach oczekiwania trafiliśmy do wielkiej hali ze sceną imponujących rozmiarów. Gdy wszyscy zgromadzeni zajęli miejsca, rozpoczął się show. Na początek obejrzeliśmy materiał filmowy przypominający historię serii. W sprawnie zmontowanym zwiastunie pokazano to, z czym od zawsze kojarzy się marka Call of Duty – efektowną rozgrywkę. Koniec materiału to wejście na scenę Erica Hirshberga, szefa działu wydawniczego Activision.

Pierwszą wartą wzmianki informacją z jaką podzielił się z widownią, to nawiązanie współpracy z twórcami fanowskiego filmu bazującego na motywach Modern Warfare 2Find Makarov. Kooperacja Goliata z Dawidem zaowocuje powstaniem nowego filmu, zatytułowanego Operation Kingfish. Mięliśmy okazję obejrzeć jego fragment. Nie jest to może hollywoodzki poziom, ale krzywdzące byłoby przyklejenie temu projektowi łatki tworu budżetowego. Efektowne ujęcia, ładne efekty specjalne i, przede wszystkim, zachowanie klimatu pierwowzoru, to najważniejsze zalety zaprezentowanych fragmentów. Jeśli cały film utrzyma podobny poziom to zdecydowanie jest na co czekać.

Nowe killstreaki

Po dłuższej przerwie, wypełnionej marketingową pogadanką oraz kolejnym zwiastunem, ujawniono zmodyfikowany system killstreaków w Modern Warfare 3.

Nowy mechanizm przydzielania nagród za serie zabójstw ochrzczono nazwą „strike packages” (tak właśnie figuruje w menu trybu dla wielu graczy). Przed przystąpieniem do zabawy gracz zdecyduje, którą z trzech grup killstreaków chce wykorzystać. Z nich, identycznie jak dotychczas, dobierze trzy aktywne nagrody. Kategorie podzielono w następujący sposób: ofensywne, defensywno-ochronne oraz specjalistyczne. O ile dwie pierwsze są częściowo jasne, o tyle ostatnia wymaga wyjaśnienia. Decydując się na nią, gracz, w zamian za utrzymanie łańcucha śmierci, nie otrzyma dodatkowych ataków, a odblokuje kolejne trzy perki, mogąc w ten sposób korzystać z aż sześciu na raz.

Nowością jest również możliwość nabijania serii, pomimo ponoszenia śmierci. Wygląda to na radykalne posunięcie, ale spokojnie: ginąć z zachowaniem wyniku nieprzerwanych zabójstw będzie można jedynie decydując się na zestaw defensywny. Co więcej, dokonując takiego wyboru zwiększymy serię nie tylko skutecznie eliminując oponentów, ale również wykonując cele w poszczególnych trybach rozgrywki (rozbrajając bomby w Znajdź i Zniszcz czy zdobywając punkty w Dominacji). Według zapowiedzi twórców będzie to najlepszy wybór dla osób toczących bój w pojedynkę, bez wsparcia zgranej drużyny.

Wspomnieć należy o pojawieniu się sporej liczby wcześniej nieznanych killstreaków. Tak oto uzyskamy dostęp do osłanianego ogniem zaporowym zrzutu zaopatrzenia, nalotu pięciu helikopterów czy możliwość przemiany w znanego z drugiej odsłony juggernauta.

W trakcie pokazu znajdujący się na scenie twórcy podziękowali również sporej i, co ważniejsze, aktywnej społeczności graczy. To właśnie dzięki nim zrezygnowano w grze z tak kontrowersyjnych killstreaków jak zrzut bomby atomowej, natychmiastowo kończący rozgrywkę, czy uciążliwy „Ostatni bastion”. Podobne rozwiązanie cieszy nie tylko dlatego, że rzeczywiście wpłynie na poprawienie jakości rozgrywki, ale również pokazuje, że autorzy gry słuchają z uwagą narzekań swoich klientów.

Nowy tryb rozgrywki

Nie można mówić o znaczących nowościach, jeśli nie pojawią się nowe tryby rozgrywki. Infinity Ward dobrze o tym wie, czego efektem było ujawienie Kill Confirmation. W trakcie potyczek w tym trybie, dwie drużyny walczą ze sobą na identycznych zasadach, jak podczas TDM, z tą różnicą, że po zabiciu wroga należy „potwierdzić” (jak wskazuje nazwa zmagań) jego zgon. Dokonujemy tego podnosząc jego ,nieśmiertelnik. Jeśli nie zrobimy tego na czas i uprzedzi nas przeciwnik, zabójstwo nie zostanie naliczone a punkty dostanie ten z sojuszników, który podniesie porzucony przedmiot jako pierwszy.

Otwiera to furtkę do nieuczciwej walki, gdzie to szybsi i sprytniejsi, podkradając innym owoce ich zabójstw, osiągną przewagę nad zdolniejszymi. Jednak po przetestowaniu tego trybu (rozgrywając dwa mecze) można śmiało stwierdzić, że jest na co czekać. Zabawa różniła się od pozostałych trybów wystarczająco dużo, by być realną alternatywą. Był to jednak szybki test, który mógł nie odsłonić wszystkich wad.

Ostatnie karty Elite

Na koniec konferencji ujawniono również nieznane dotychczas fakty o Call of Duty: Elite, platformie społecznościowej skupiającej graczy kilku ostatnich odsłon serii. Wspomniana aplikacja pozwoli użytkownikom dołączać do różnorakich grup. Tak oto możliwe będzie toczenie turniejów pomiędzy „kibicami Wisły” a „fanami Cracovii”, „mieszkańcami Krakowa” i „zamieszkałymi w Warszawie”, czy „lubiącymi Call of Duty” a „miłośnikami Battlefielda”. Podobnie jak w Facebooku (porównanie samych twórców), to użytkownicy odpowiadać będą za tworzenie nowych grup.

Elite pojawi się nie tylko na konsolach, ale również w telefonach komórkowych. Za pośrednictwem przenośnego urządzenia możliwe będzie zarządzanie kontem przypisanym do profilu gracza na konsoli i PC. W trakcie powrotu z pracy czy szkoły do domu, zmienisz ustawienia broni czy killstreaków i gdy usiądziesz do właściwej rozgrywki przed telewizorem, wszystkie przeprowadzone wcześniej operacje będą widoczne.

Nie od dziś wiadomo, że część z atrakcji oferowanych przez platformę społecznościową Call of Duty będzie odpłatna. Dotychczas jedynie spekulowaliśmy, nie znając żadnych konkretów. Dzięki konferencji znamy wszystkie szczegóły odnośnie płatnych funkcji.

Najważniejsza jest cena, a tą ustalono na poziomie 50 dolarów rocznie (nic nie wspominając o możliwości płacenia w częstszych ratach). Za dokonanie wpłaty otrzymamy dostęp do wszystkich DLC, udziału w licznych zawodach zarządzanych przez fizycznych pracowników, więcej przestrzeni na zapisane fragmenty rozgrywek, porady ekspertów (profesjonalne, zrealizowane za większe pieniądze), dostęp do Elite TV (z możliwością oglądania Friday Night Fights, czyli walk pomiędzy stworzonymi w systemie grupami) oraz „Noob tube” z filmikami od użytkowników.

Jeśli uważasz, że ustalona cena jest za wysoka, a oferta zbyt skromna, powinieneś wiedzieć o zapowiedzi wypuszczania dodatków w odstępach miesięcznych, w skład których wchodzić będą nie tylko nowe mapy multiplayer, ale również premierowe tryby rozgrywki oraz poziomy dla Spec Ops.

Limitowane zestawy

Konferencję zamknięto, ujawniając nową, stylizowaną wersję konsoli Microsoftu oraz limitowaną edycję gry (z rocznym abonamentem Elite). Szara i „brudna” obudowa Xboksa 360 skrywać będzie największy dotychczas dysk twardy o pojemności 320 GB, a w pudełku z urządzeniem znajdą się także dwa kontrolery wykonane w tej samej stylistyce. Możliwe będzie również zdobycie podobnego headsetu, jednak konieczny będzie osobny zakup.

Łukasz „Crash” Kendryna

Wrażenia z rozgrywki w trybie multiplayer opublikujemy w poniedziałek.

Call of Duty: Modern Warfare 3 (2011)

Call of Duty: Modern Warfare 3 (2011)